Kto wygra mundial?
– Zawsze wskazanie faworyta mundialu było trudne, a w tym roku jest jeszcze trudniejsze. Nigdy ta impreza nie była rozgrywana tak późno jeśli chodzi o kalendarz, do tego w trakcie sezonu. Dlatego ten czynnik motywacyjny może być dla wielu piłkarzy „rozchwiany”. Szczególnie wśród tych z najlepszych klubów na świecie, wyjazd do reprezentacji, która niekoniecznie jest faworytem, może wywoływać różne reakcje boiskowe. Zarówno pozytywne jak i negatywne. Natomiast niektóre kadry, często nadrabiały pewne niedostatki długimi zgrupowaniami, jak np. Rosja przed mistrzostwami u siebie. Teraz wiele ekip spotka się na parę dni i zacznie się granie. Dlatego to będzie turniej dużych niespodzianek. Silenie się na wytypowanie drużyny, która miałaby zostać mistrzem świata wydaje mi się na ten moment mocno nieuzasadnione.
Kto będzie „czarnym koniem”?
– Tu też nie jest to wcale łatwe. Popatrzmy choćby na reprezentację Niemiec. Z jednej strony śmiało można określić ją tym mianem, ale z drugiej nazwanie jej faworytem też by nie było nadużyciem. Z poprzednich mistrzostw świata odpadła dzień wcześniej niż my. Aczkolwiek znając jej potencjał, to jest to kwestią motywacji. Jeśli uda się zrobić to odpowiednio, to może zostać mistrzem świata, bo sportowo jest do tego zdolna. Motywacja może odgrywać niebagatelną rolę. To może napędzać drużyny z obu Ameryk i z Afryki. I może się okazać, że z tych rejonów świata objawi się ten zespół, który pozytywnie zaskoczy.
Która drużyna z kolei może być rozczarowaniem?
– Może być tak, że trudno będzie znaleźć motywację zawodnikom, którzy grają w najlepszych drużynach świata, jak choćby w lidze angielskiej. Tym bardziej, że tam 26 grudnia mają kolejkę ligową. W związku z czym przypuszczam, że kadra angielska może mieć problem, podobnie francuska, której wielu piłkarzy występuje w Premier League. Jak dla mnie Portugalczycy mogą na równi zostać mistrzami świata, jak i nie wyjść z grupy.
Jak poradzą sobie Polacy?
– Tu już mamy kibicowanie życzeniowe. Kibic od normalnego człowieka różni się tym, że nie jest do końca normalny (śmiech). Gdy wyjdziemy z grupy może być już rożnie. Straszą, że możemy trafić na Francją, ale ja powtórzę, że wcale ta kadra nie musi być odpowiednio zmotywowana. Zawodnicy francuscy, którzy grają w najlepszych klubach na świecie mogą uznać, że jadą na dwutygodniowy urlop w Katarze i w ogóle nie wyjdą z grupy.
Na kim będzie się opierała gra Polaków poza Robertem Lewandowskim?
– Jest w drużynie paru młodych piłkarzy na dorobku, dla których ten turniej może stać się trampoliną dzięki której wybije się naprawdę wysoko. Mamy takich zawodników, ale nie chciałbym ich wymieniać, bo to jest najpierw kwestia wyboru sztabu szkoleniowego, ale na pewno mamy takich graczy w tym gronie 26 powołanych. o wyborów trenera czy będą dostawali tą szansę czy nie
Kto będzie królem strzelców?
– Przed mistrzostwami świata w 1974 roku pewnie 90 procent ekspertów nie do końca wiedziało kim jest Grzegorz Lato, a on wygrał tę klasyfikację. Domyślam się, że o hat trick na mundialu nie jest łatwo, ale czasami ktoś zdobędzie trzy bramki i potem już poniesie go fala entuzjazmu, dojdzie trochę szczęścia i korona trafia do kogoś na kogo mało kto początkowo stawiał. Faworyta do takiego wyścigu jest chyba trudniej wskazać niż faworyta do złota mundialu.