Rozbój w Ozimku miał miejsce pod koniec czerwca. Łukasz W., mieszkaniec powiatu strzeleckiego, spożywał alkohol ze znajomymi. Około godz. 21.00 opuścił lokal i idąc ulicą Kałuży napotkał Jana Z. Popchnął go i zażądał od niego telefonu. Mężczyzna upadł, a 22-latek kopnął go w plecy. Potem sam odebrał ofierze smartfona wartego około 500-złotych.
– Łukasz W. zażądał podania kodu dostępowego do telefonu. Po chwili oczekiwał też wskazania hasła do poczty elektronicznej. Gdy pokrzywdzony nie potrafił go sobie przypomnieć napastnik znów go przewrócił i kopnął w głowę – opisuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Rozbój w Ozimku zauważyły kobiety przejeżdżające samochodem. Wstawiły się za pokrzywdzonym.
– Wówczas Łukasz W. rzucił się do ucieczki, po drodze gubiąc telefon. Jeszcze tego samego dnia napastnik został zidentyfikowany i zatrzymany. Poszkodowany doznał złamania fragmentu kręgu, rany łuku brwiowego, stłuczeń oraz otarć naskórka – relacjonuje Stanisław Bar.
22-latek usłyszał zarzut rozboju. Łukasz W. przyznał się do tego czynu. – Nie potrafił jednak bliżej odnieść się do popełnionego przestępstwa. Tłumaczył się niepamięcią spowodowaną wypitym przed przestępstwem alkoholem – mówi rzecznik opolskiej prokuratury.
Za rozbój w Ozimku 22-latkowi grozi od 3 do 12 lat więzienia. Na rozpoznanie sprawy przez sąd w Opolu Łukasz W. czeka w tymczasowym areszcie.
Czytaj także: Rzucił nożem, wyzywał i pluł na policjantów. Potem sam się dusił łańcuchem. Jest nagranie
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania



