Do podpalenia doszło w kamienicy w rejonie krapkowickiego rynku w nocy z 12 na 13 lipca około godziny 4.30, gdy lokatorzy spali. Obudził ich pożar, ale jak informuje rzecznik krapkowickiej komendy powiatowej policji sierżant sztabowy Dominik Wilczek, mieszkańcy sami ugasili ogień, zanim strażacy przybyli na miejsce.
17 lipca komenda policji poinformowała o zatrzymaniu sprawcy. Podpalacz z Krapkowic decyzją Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich został tymczasowo aresztowany.
– Kryminalni ustalili, że doszło do podpalenia przy użyciu łatwopalnej cieczy. Nadpaleniu uległy drzwi lokalu mieszkalnego, w którym przebywały trzy osoby – informuje rzecznik krapkowickiej policji.
– Pracujący na miejscu funkcjonariusze szybko ustalili mężczyznę podejrzewanego o ten czyn, i zatrzymali go. Jak się okazało 28-latek wcześniej wielokrotnie groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia. W tle pojawił się wątek związany ze zwrotem pieniędzy, które rzekomo był mu winien pokrzywdzony – dodaje Dominik Wilczek.
Podpalacz z Krapkowic. Areszt na trzy miesiące
Podejrzanemu postawiono zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru budynku mieszkalnego.
Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich zastosował względem podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Podpalacz z Krapkowic za kratami będzie czekał na rozprawę sądową oraz wyrok. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Groził policjantom mieczem. Ale to nie główny zarzut prokuratury
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.