Mickiewicz Kluczbork wiceliderem zaplecza PlusLigi
Początek spotkania był dość wyrównany jednak z lekkim wskazaniem na miejscowych, którzy po asie serwisowym Artura Pasińskiego wyszli na prowadzenie 8:5. Później z kolei taką przewagą utrzymywali do stanu 15:12. Niebawem przy zagrywkach Arkadiusza Olczyka podwoili swoją przewagę, a po punktowych blokach było już 20:12 dla nich. Wówczas stało się jasne, że żadna krzywda im się w tej partii już nie stanie. I faktycznie zwyciężyli do 18.
W odsłonie numer dwa nie zatrzymywał się Mateusz Linda, który szybko wyprowadził swój team na 4:1. Rywale próbowali podjąć rękawicę, ale kluczborczanie wciąż utrzymywali dystans na poziomie trzech, czterech „oczek”. Do tego, gdy na tablicy było 14:10, znów wrzucili wyższy bieg i niebawem powiększyli przewagę (17:11). Trener gości nie czekał i zawezwał swoich zawodników do siebie. Na niewiele się to jednak zdało. Tym bardziej, że znowu świetnie serwował Olczyk i w pewnym momencie było już 23:13 dla Mickiewicza. Co prawda rywale jeszcze próbowali i dzięki dobrej grze blokiem zniwelowali straty do czterech punktów, ale i tak skończyło się przekonującym 25:20 dla gospodarzy.
Trzecia partia podobnie jak pierwsza na wstępie była dość zacięta. Przy wyniku 7:6 jednak ponownie do głosu doszli nasi siatkarze i szybko odskoczyli na cztery „oczka”, a potem już kontrolowali przebieg gry (16:11). Tym bardziej gdy po kontrataku Konrada Muchy było 22:17 dla nich. Pojedynek zakończył atak Lindy.
Mickiewicz Kluczbork – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:18, 25:20, 25:21)
Mickiewicz: Bereza, Górski, Mucha, Linda Pasiński, Olczyk, Jaskuła (libero) oraz Łysiak (libero), Siemiątkowski i Kosian.