Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana i prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Świetnie w mecz wszedł Michał Kroczak, który miał trzy trafienia z dystansu zanim premierowa partia dotarła do półmetka. W międzyczasie dodał także dwa celne osobiste. Duża więc w tym jego zasług, że tę część gry opolanie wygrali 20:19.
W drugiej odsłonie gra znowu toczyła się niemalże „oko za oko”. Tym razem wśród akademików grę w ofensywie „ciągnęli” Michał Jodłowski i Adam Skiba. Pierwszy najpierw w ciągu 100 sekund trzy razy udanie wszedł pod kosz. Drugi przebił go rzucając siedem punktów w 75 sekund. Gdy z kolei przypomniał o sobie Kroczka i trafił dwa razy z dystansu to podopieczni Roberta Skibniewskigo odskoczyli na 47:33!
Twierdza Opole zdobyta
Po zmianie stron wydawało się, że gospodarze udźwigną presję ze strony rywali. Po 200 sekundach tej części gry było 53:39 dla naszej drużyny. Kolejny taki okres gry jednak to przytłaczająca przewaga gości. Dość napisać, iż ten fragment meczu „wygrali” 16:3 i praktycznie zniwelowali straty. Co prawda nasi koszykarze jeszcze raz zerwali się do ataku i znowu zbudowali sobie niezłą przewagę, tym razem wynoszącą osiem „oczek”. Finisz tej części należał jednak do wałbrzyszan i zniwelowali straty na dystans jednego rzutu. Było bowiem już „tylko” 65:62 dla Weegree AZS.
W czwartej kwarcie po „trójkach” Kroczaka i Adama Kaczmarzyka było 71:64 dla opolan. Potem mieliśmy pewnego rodzaju status quo, bo na trzy i pół minuty przed końcem miejscowi prowadzili 77:70. Niestety, wtedy praktycznie stanęli w ofensywie. Dość napisać, że końcowy fragment meczu rywale wygrali 10:2 i tym samym cały mecz 80:79. Przesądził o tym 5 sekund przed końcową syreną Arinze Chidom trafiają spod kosza.
Tym samym nasi koszykarze po 30 meczach mają na koncie 47 punktów. Przed niedzielnymi meczami zajmują siódmą lokatę w tabeli zaplecza elity.
Weegree AZS Politechnika Opolska – Górnik Wałbrzych 79:80 (20:19, 27:16, 18:27, 14:18)
Weegree AZS: Kroczak 24, Jodłowski 12, Skiba 12, Kaczmarzyk 11, Mielczarek 11, Kowalczyk 5, Kobel 4, Białachowski, Kapuściński, Ratajczak.