Oszust z Marketplace działał poprzez fikcyjne profile, na przykład jako „Franciszek Pawlak”. Zamieszczał na platformie oferty sprzedaży konsol do gier, smartfonów i robotów sprzątających w atrakcyjnych cenach.
– Mateusz L. nie posiadał oferowanego towaru. W zamieszczanych ofertach posługiwał się zdjęciami pozyskanymi z internetu – mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
– Oszust oczekiwał płatności poprzez wygenerowany przez pokrzywdzonych kod BLIK. Następnie posługując się wyłudzonym kodem wypłacał pieniądze z bankomatów. Po otrzymaniu płatności kontakt z rzekomym sprzedawcą się urywał, a pokrzywdzeni nie otrzymywali oczekiwanego sprzętu – opisuje.
Śledczy ustalili, że oszust z Marketplace działał w okresie od marca do lipca 2023 r. Jego ofiarą padły 54 osoby z całej Polski. Wyłudził od nich łącznie 30 tys. zł.
Do zatrzymania Mateusza L. doszło w lipcu 2023 roku. Podczas przesłuchania początkowo przyznawał się do zarzucanych czynów.
– Na dalszym etapie postępowania przygotowawczego, gdy liczba stawianych zarzutów urosła do kilkudziesięciu, Mateusz L. zaprzeczył swojemu sprawstwu. Odmówił składania wyjaśnień – mówi Stanisław Bar.
Oszust z Marketplace musi liczyć się ze sporą karą. Grozi mu do 12 lat więzienia. Jego sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Kluczborku.
Czytaj także: Brawurowa akcja policji w Krapkowicach. W bagażniku odkryli kradziony towar
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.