Opłata za deszczówkę w Opolu została wprowadzona na początku 2021 roku. Bazowała wtedy na trzech dokumentach. Pierwszym była uchwała o przekazaniu spółce Wodociągi i Kanalizacja w Opolu eksploatacji tzw. kanalizacji burzowej. Druga to uchwała z końca października 2020 roku, która wprowadziła opłatę za deszczówkę w wysokości 29 groszy miesięcznie za metr sześcienny opadów spływających do tej kanalizacji. Trzecim dokumentem było zarządzenie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego wraz z regulaminem, który określał sposób naliczania opłaty.
Ratusz argumentował, że wprowadzenie opłaty wymusiły regulacje rządowe. W tym konieczność wnoszenia opłat do Wód Polskich. Miało to też zachęcić mieszkańców do retencjonowania wód opadowych. Osoby, które to robiły, zwolniony z opłaty.
Opłata za deszczówkę w Opolu. Sąd znów unieważnił uchwałę
Tomasz Wolny na początku 2021 roku zaskarżył uchwałę, która ustanawiała wysokość opłaty za deszczówkę w Opolu. Ekolog argumentował, że jest to nowa opłata publicznoprawna bez podstawy prawnej. Argumentował również, że sama wysokość opłaty nie bazuje na mierzalnych ilościach wody spływających do kanalizacji z danej nieruchomości, co na uśrednionych danych o rocznych opadach z okresu ostatnich 10 lat.
WSA w Opolu unieważnił zaskarżoną uchwałę w maju 2021 roku. Ratusz odwołał się do NSA. Ten jesienią minionego roku uznał, że rada mogła wprowadzić opłatę deszczówkową w Opolu. Stwierdził, że nie jest to danina publiczna, tylko opłata za świadczoną usługę komunalną. Jednocześnie NSA zauważył, że opłata i sposób jej naliczania powinny być uregulowane w akcie prawa miejscowego. A tego w skarżonej uchwale nie było.
NSA skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez WSA w Opolu. I ten w dniu 28 lutego ponownie stwierdził nieważność uchwały.
Ratusz: Będzie skarga kasacyjna
Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza, wskazuje, że urząd miasta czeka na uzasadnienie wyroku WSA. – A potem złożymy skargę kasacyjna do NSA – zapowiada.
– Rozstrzygnięcie nie jest prawomocne. Uchwała obowiązuje, a sąd uznał argumenty NSA, że miasto ma prawo pobierać tzw. deszczówkę. Opłatę tę wprowadził PiS i spora jej część trafia do Wód Polskich – argumentuje.
– Oczywiście przy liczbie nowotworzonych ustaw przez PiS, przyjmowanych często w środku nocy, może się zdarzyć, że pojawiają się niedokładności. Jako samorząd nie mamy na to wpływu. Możemy tylko apelować o lepszą jakość tworzenia prawa i powrót do zasad praworządności – komentuje.
Sąd unieważnił zarządzenie prezydenta Opola
Inaczej sprawę widzi Tomasz Wolny.
– Wyrok WSA bazuje na wytycznych z NSA. Wątpliwym jest, aby miasto to wygrało, skoro NSA stwierdził, że wyliczenie opłaty musi być w uchwale. A nie w regulaminie WiK – komentuje.
Opłata za deszczówkę w Opolu była też przedmiotem innego postępowania sądowego. Spółdzielnia Mieszkaniowa w Opolu (zarządza osiedlem im. Armii Krajowej) oraz Polaris zaskarżyły też zarządzenie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, w którym były regulacje dotyczące naliczania opłaty przez WiK. Zrobiły to w listopadzie 2021 roku. WSA unieważnił zarządzenie pod koniec 2022 roku.
Opłata za deszczówkę w Opolu. Co z pieniędzmi?
Zdaniem Tomasza Wolnego ostatni wyrok WSA w Opolu jest już podstawą do tego, aby wnosić o zwrot pieniędzy.
– Ponieważ decyzją sądu uchwały ws. opłaty nie ma. Tak jak i nie ma regulaminu, na bazie którego ją naliczano – stwierdza.
Z perspektywy WiK Opole pobierana opłata nie była jednak podatkiem, tylko opłatą za świadczoną usługę. – I ta usługa została wykonana – mówi Paweł Kawecki, członek zarządu spółki.
Dodajmy, że Tomasz Wolny nie był jedynym skarżącym pierwszą uchwałę regulującą wysokość opłaty za deszczówkę w Opolu. Na ten krok zdecydowały się też takie firmy, jak Polaris czy Selt. I można się spodziewać, że te podmioty będą chciały dochodzić zwrotu pieniędzy.
Ewentualne wnioski o zwrot pieniędzy mogą dotyczyć okresu obowiązywania samej uchwały. A więc od początku 2021 roku do wiosny 2022 roku, kiedy to radni podjęli nową uchwałę. Na jej mocy opłata za deszczówkę w Opolu wzrosła do 36 groszy za metr sześć. odprowadzonych wód opadowych. Uchwała porządkowała też sposób naliczania opłaty.