Rok akademicki 2022/23 na dwóch największych opolskich uczelniach publicznych rozpoczęło łącznie około 15 tys. studentów. 9,5 tysiąca uczęszcza na zajęcia na UO, a 5 tys. na PO. Wśród rozpoczynających naukę na pierwszym roku jest w sumie około 600 obcokrajowców. Dominują obywatele Ukrainy, choć są też przedstawiciele innych nacji. Na PO na przykład po raz pierwszy będą studenci z Kirgistanu.
Medycyna na uniwersytecie
Wyniki naboru nie pozostawiają wątpliwości, że absolutnym topem jest kierunek lekarski na UO. Na 120 miejsc wpłynęło aż 2229 zgłoszeń, co daje blisko 19 osób na jedno miejsce. Z roku na rok widoczne jest też coraz większe zainteresowanie studiowaniem medycyny w Opolu.
Pani Katarzyna, studentka 6. roku tego kierunku, która należy do pierwszego, debiutanckiego rocznika medycyny na UO, mówi, że przyczyn można upatrywać m.in. w dostępie do nowoczesnego sprzętu oraz tym, że zajęcia odbywają się w nowych i wyremontowanych pomieszczeniach. Jako największy atut wskazuje jednak kameralność zajęć prowadzonych w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
– Grupy kliniczne są małe, sześcioosobowe. Na innych uczelniach, gdzie jest dużo więcej studentów, na przykład na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach, takie grupy są większe. W Opolu mamy więc większy i lepszy dostęp do pacjenta – podkreśla.
Jako jedyną wadę studiowania na UO wskazuje późne dodawanie harmonogramu zajęć. – To przeszkoda dla studentów, którzy muszą pogodzić studia z pracą – stwierdza Katarzyna.
Oprócz medycyny, największym zainteresowaniem spośród kierunków oferowanych przez UO cieszyły się: prawo (445 kandydatów na 120 miejsc, prawie 4 kandydatów na miejsce) i psychologia (617 kandydatów na 85 miejsc, co daje ponad 7 kandydatów na miejsce).
Informatyka na politechnice
Na Politechnice Opolskiej największym zainteresowaniem cieszyła się informatyka. Co nie powinno zaskakiwać, biorąc po uwagę fakt, jak duże jest zapotrzebowanie na pracowników z takim wykształceniem i umiejętnościami na rynku pracy. Informatycy nie mogą też raczej narzekać na zarobki.
O przyjęcie na informatykę na PO starało się 470 osób. Przyjęto 302 studentów, co oznacza około 1,5 kandydata na miejsce. Sytuacja ta nie oznacza jednak, że za parę lat mury politechniki opuszczą trzy setki dyplomowanych informatyków.
– W pierwszym roku mojej nauki był spory odsiew. Odpadła polowa osób z mojego kierunku – wspomina Michał, który w tym roku obronił tytuł magistra na politechnice. – Powodem były dwa przedmioty, z którymi studenci nie dawali sobie rady oraz nieobecności na zajęciach.
Jako zaletę studiów na PO wskazuje elastyczność kadry naukowej.
– Dużym problemem natomiast jest złe dobranie wykładowców, którzy mają przestarzałą, nieaktualną wiedzę, przynajmniej na informatyce. Gdybym jednak znów miał wybierać studia, to najpewniej ponownie byłaby to Politechnika Opolska – stwierdza.
Wśród najpopularniejszych kierunków na tej uczelni były też logistyka (140 przyjętych, 200 zainteresowanych), fizjoterapia (115 przyjętych, 200 zainteresowanych) oraz zarządzanie (78 przyjętych, 150 zainteresowanych).
Te kierunki nie wystartowały
Obie opolskie uczelnie prowadziły nabór na szereg kierunków. I tak jak w latach poprzednich, tak i tym razem części ostatecznie nie otwarto.
Jak wskazuje Maciej Kochański, rzecznik UO, w tym roku akademickim wśród najrzadziej wybieranych kierunków znalazły się geografia i geoinformacja, studia nauczycielskie, fizyka i matematyka, dwujęzyczność w komunikacji wielokulturowej oraz historia i teraźniejszość. Uniwersytet nie otworzył tych kierunków. Głównym powodem ich małej popularności są mało satysfakcjonujące płace w późniejszym zawodzie.
Na PO z kolei najmniej obleganymi kierunkami były mechatronika oraz technologie energetyki odnawialnej. W tym przypadku przyczyn sytuacji można upatrywać w fakcie, że oba kierunki są trudne i mocno specjalistyczne, co może zniechęcać kandydatów do aplikowania na nie.