Przypomnijmy, iż fazę zasadniczą podopieczni Mariusza Łysiaka zakończyli na szóstej lokacie (pełna tabela TUTAJ). To sprawiło, że w ćwierćfinale przyszło im mierzyć się z trzecimi na tym etapie bielszczanami, o których też od początku mówiło się jako o kandydatach do awansu. I rywale to potwierdzili, choć nasz team postawił się w dwóch z trzech odsłon.
Mickiewicz Kluczbork przegrał z BBTS-em
Już ta premierowa zwiastowała dość duże emocje. Co prawda na początku wydawało się, że miejscowi szybko odskoczą, ale kluczborczanie nie tylko szybko spacyfikowali ich zapędy, ale i objęli prowadzenie (6:5). Od tego momentu na pewien czas stali się stroną wiodącą, a i nawet gdy rywale wrócili do korzystnego dla siebie wyniku to długo nie odpuszczali. Także wówczas gdy było 18:15 dla BBTS-u. Niestety, finisz należał już do przedstawiciel tej ekipy.
W drugiej partii gospodarze dominowali już jednak zupełnie. „Zaczęli” od 7:1, a potem nawet powiększyli dystans. Później już z kolei trzymali rękę na pulsie. Nasi siatkarze jednak walczyli przynajmniej o uniknięcie pogromu i to zdecydowanie się im udało, albowiem polegli do 20.
Na początku trzeciej części obie ekipy szły łeb w łeb. I choć w pewnym momencie zarysowała się mała przewaga bielszczan, to siatkarze Mickiewicza cały czas na nich naciskali. W pewnym momencie nawet wynik był korzystny dla nichs (17:16). Finalnie jednak doszło do bardzo zaciętej końcówki łącznie z grą na przewagi. I tu również długo żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać. Do tego stopnia, że najpierw miejscowi mieli dwie piłki meczowe, a potem nasi chłopcy cztery setowe. Później jednak znowu nieco z „przodu” byli rywale, którzy ostatecznie triumfowali 33:31!
BBTS Bielsko-Biała – Mickiewicz Kluczbork (25:21, 25:20, 33:31)
Mickiewicz: Lipiński (2 pkt), Gibek (2), Mucha (6), Linda (7), Górski (10), Olczyk (5), Czyrek (libero) oraz Łysiak (libero), Siemiątkowski (12) i Pasiński (2), Kopacz.
Czytaj także: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zagra w play off