Marcin Ociepa i niepotrzebne docinki
Być może należało od ręki odpowiedzieć, że i mnie miło ministra z Opolszczyzny widzieć, szkoda, że z takiego rządu. Wtedy – będąc gościem w biurze posła – na taką ripostę się nie zdecydowałem. Teraz do tej rozmowy wracam, bo ujawnia ona problem większy niż kultura osobista ministra („taka gazeta” nie wepchnęła się na jego konferencję siłą, zostaliśmy na nią zaproszeni) i mój dyskomfort wobec kolegów dziennikarzy.
Minister Marcin Ociepa nie był łaskaw powiedzieć, skąd jego pogardliwy stosunek do „O!Polskiej”. Nie zarzucił nam nieuczciwości, nierzetelności itd. Niczego nam nie zarzucił. Po prostu tak sobie powiedział i zajął się tym, co niepokoiło go chyba bardziej, chwilową – jak się okazało – nieobecnością ekipy TVP3 Opole.
Myślę, że cała nasza wina polega na tym, że z punktu widzenia partii rządzącej dziś w Polsce nie jesteśmy „swoim medium”. Panie Ministrze, zapewniam, że nie jesteśmy swoi dla żadnej innej partii. Tylko dla naszych Czytelników. I tak już zostanie.
Można się różnić, ale z klasą
Nie kwestionuję wysokiego poparcia, jakie Marcin Ociepa otrzymał w wyborach. Nie podważam jego pomysłów na troskę o ważne dla regionu sprawy, których zamierza – już z ław opozycji – pilnować. Kwestionuję podział mediów na swoje i nieswoje oraz okazywanie publicznie niechęci tym drugim.
Pamiętam dobrze jak przed laty – startującemu w wyborach na prezydenta Opola – Marcinowi Ociepie udzielili poparcia ludzie „Solidarności” – śp. Roman Kirstein i Stanisław Jałowiecki. W powrotnej drodze z konferencji przypomniała mi się ostatnia na tym świecie rozmowa z Romanem Kirsteinem. Nie ukrywał, że mu do PiS-u daleko. Ale o członkach i sympatykach tej partii mówił z szacunkiem. Stanisław Jałowiecki podczas ostatniego Seminarium Śląskiego tłumaczył, że problemem nie jest to, że się w Polsce różnimy. Tylko pogarda demonstrowana przez PiS myślącym inaczej. Te myśli i postawy jego mistrzów Panu Ministrowi przypominam.
Czytaj także: Ubrali się w ornaty i ogonami po redakcjach dzwonią
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.