Tym samym choć wciąż są na ostatnim miejscu w tabeli i przed nimi długa droga do wyjścia ze strefy spadkowej, to jeśli będą tak grać jak w sobotnie popołudnie 13 kwietnia to wszystko jest możliwe.
LZS Starowice ograł Lechię Zielona Góra
Tym bardziej, że podopieczni Jakuba Reila faworytem tego spotkania na pewno nie byli. Wszak rywale to solidna ekipa z górnej połowy zestawienia grupy III (pełna tabela TUTAJ). W dodatku nim minął kwadrans gry to prowadzenie dał im Mateusz Surożyński.
Miejscowi jednak nie poddawali się i po niemalże takim samym okresie gry było już 2-1 dla nich. Albowiem szybkim dubletem popisał się Adam Setla. Później tempo gry nieco spadło, a i team spod Grodkowa umiejętnie oddalał zagrożenie od swojej bramki.
Sporo wyjaśniło się po zmianie stron. 300 sekund po wyjściu z szatni dystans powiększył Michał Skowron, a gdy mijała godzina gry łącznie to ten sam zawodnik trafił na 4-1 i z przyjezdnych zeszło już powietrze.
LZS Starowice Dolne – Lechia Zielona Góra 4-1 (2-1)
Bramki: 0-1 Surożyński – 13., 1-1 Setla – 22., 2-1 Setla – 27., 3-1 Skowron – 50., 4-1 Skowron – 60.
LZS: P. Kowalczyk – K. Kowalczyk, Abulai (76. Jasiński), Kozłowski, Zozulia (76. Nowosielski), Czajkowski, Trochanowski (64. Rakowski), Roguła (64. Grądowski), Rudnik (81. Raś), Skowron, Setla.
Żółte kartki: Roguła, Rudnik, Trochanowsk.,
Czytaj także: Futsaliści z Brzegu przegrali z GKS-em Tychy i wciąż muszą oglądać się za siebie