Liczba przedsiębiorców w województwie opolskim – gdzie jest ich najwięcej?
Dziś z ponad 59 tys. aktywnych płatników najwięcej jest z Opola i powiatu opolskiego – około 20,5 tys. Niemal 13 tys. podmiotów obsługuje inspektorat ZUS w Nysie, kolejnych 9,6 tys. płatników obsługuje inspektorat ZUS w Kluczborku. Nieco mniej, bo 9,3 tys. rozlicza inspektorat w Strzelcach Opolskich, a 6,7 tys. przedsiębiorstw i firm obsługuje inspektorat ZUS w Kędzierzynie-Koźlu.
Okazuje się, że tendencja do prowadzenia działalności gospodarczej oraz zatrudniania pracowników na Opolszczyźnie rośnie. W 2012 r. składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne płaciło 49 tys. aktywnych podmiotów, a w 2015 r. – 50,2 tys.
Opolski ZUS wskazuje, że w 2020 r. opłacanie składek w regionie deklarowało ponad 55,5 tys. przedsiębiorców, a teraz ponad 59 tys. Zatem w ciągu niespełna trzech lat liczba ta wzrosła o co najmniej około 4,5 tysiąca.
Liczba przedsiębiorców w województwie opolskim rośnie wolniej
O odniesienie się do tych danych poprosiliśmy Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG).
– Z zestawienia ZUS wynika, że zarówno w kraju, jak i w województwie opolskim wzrasta liczba podmiotów, które płaciły składki w ZUS. Jednak jeśli przeanalizujemy dane na ten temat dokładnie, można zauważyć, że dynamika tego wzrostu w naszym regionie jest mniejsza niż w reszcie kraju – zwraca uwagę Tomasz Hanzel, dyrektor OCRG.
Zauważa, że z tego pozytywnego trendu należy się cieszyć, ale warto zauważyć różnice, które mogą mieć w dalszej perspektywie negatywne skutki.
– Akurat te kwestie, tj. kwestie różnicy in minus w kontekście rozwoju przedsiębiorczości i zakładania nowych działalności gospodarczych względem Opolszczyzny i innych województw obserwujemy od dawna – mówi. – Mimo pozytywnego ogólnego wzrostu, plasujemy się w dole stawki liczby podmiotów opłacających składki na ubezpieczenia społeczne, ogólnego poziomu przedsiębiorczości czy liczby przedsiębiorstw na 1000 mieszkańców.
Dyrektor OCGR: Sprawa priorytetowa
Dodaje, że to kwestie, które zarząd województwa opolskiego traktuje priorytetowo.
– Dlatego działalność podległych mu jednostek skierowana była precyzyjnie do odpowiednich sektorów gospodarki – wyjaśnia dyrektor Hanzel. – Z danych wynika, że o wzroście można mówić mniej więcej od 2012 roku i oczywiście wpływ na to ma polepszająca się koniunktura gospodarcza w naszym kraju, ale w kontekście Opolszczyzny nie byłoby to możliwe, gdyby nie precyzyjne wydatkowanie środków unijnych. W 2012 roku właśnie zaczęliśmy w intensywny sposób przekazywać unijne pieniądze, tam gdzie było to potrzebne.
Podkreśla, że wydatkowanie pieniędzy na rozwój przedsiębiorczości w regionie odbywało się nie tylko za pośrednictwem OCRG, ale także Wojewódzkiego Urzędu Pracy, który dysponował ogromną pulą pieniędzy na zakładanie działalności gospodarczej i aktywizację zawodową mieszkańców Opolszczyzny.
– Choć z pewnością są powody do zadowolenia, nie wolno spocząć na laurach – podkreśla dyrektor OCRG.
– Dlatego wraz z perspektywą „Fundusze Europejskie dla Opolskiego 2021-2027” zarówno OCRG, jak i pozostałe jednostki samorządu województwa opolskiego, posiadają jeszcze większą niż poprzednio, precyzyjnie dopasowaną do specyfiki naszego regionu, pulę środków z UE.
Czytaj także: Sklep H&M zniknie z Opola. Jest data zamknięcia lokalu w Karolince