Pojedynek ten był o tyle ważny, że podopieczne Nicoli Vettoriego wciąż mają szansę na rozstawienie w ćwierćfinale z numerem 6. Dzięki czemu mogłyby uniknąć w starciu o strefę medalową Rysic z Rzeszowa (pełna tabela TUTAJ).
I na ten moment przybliżyły się do tego, aczkolwiek mogą jeszcze je wyprzedzić siatkarki z Radomia, które swój mecz w Bydgoszczy rozegrają w poniedziałek.
Przyjezdne dominowały w każdej z trzech partii. W premierowej od początku do końca i już przy stanie 15:8 stało sie jasne, kto ją wygra.
Najbardziej wyrównany byl za drugi set. W nim to tarnowianki trzymały sie dzielnie do „półmetka”. Finisz należał już jednak do pań z UNI, które pozwoliły rywalkom na ugranie ledwie 18 punktów.
Trzecia odsłona była znowu podobna do inauguracyjnej. W niej to opolanki szybko sie rozpędziły a potem potwierdziły swoją dobrą dyspozycje.
Grupa Azoty Akademia Tarnów – UNI Opole 0:3 (17:25, 18:25, 17:25)
UNI: Bińczycka, Olaya (9), Orzyłowska (9), Zaroślińska-Król (22), Pamuła (2), Połeć (3), Adamek (libero) oraz Janicka, Sieradzka (2), McCall (6), Kecher (1) i Lijewska (1).
Czytaj także: Jadwiga Cichoń prezesem Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na dłużej