Koniec prac archeologów w katedrze
Koniec prac archeologów w katedrze w Opolu nastąpił na 5 października.
„Przeprowadzone badania archeologiczne wydobyły na światło dzienne mury późnoromańskiej świątyni (kościół kolegiacki) wraz z elementami ich architektonicznego wystroju (zdobione służki i bazy filarów)” – czytamy w komunikacie komisji ekspertów, podpisanym przez Andrzeja Gołembnika, przedstawiciela Zespołu Ekspertów Biskupa Opolskiego ds. Archeologiczno-Konserwatorskich w Katedrze Opolskiej.
„Odkrycia tych reliktów dokonano na znacznej przestrzeni nawy głównej i naw bocznych katedry, stwarzając dla badaczy niemal nieograniczone możliwości naukowej prospekcji. Wśród odnalezionych obiektów, głównie pochówków szkieletowych, związanych z funkcjonowanie gotyckiej katedry, odnaleziono także tajemniczą konstrukcję ceglaną z resztkami zdobionego tynku. W ocenie specjalistów jest to pozostałość tumby – nagrobka, usytuowanego w narożniku północno-wschodnim prezbiterium dawnej kolegiaty” – opisują autorzy komunikatu.
Poczynione w katedrze odkrycia archeolodzy szczegółowo udokumentowali za pomocą laserowego skaningu 3D i naziemnej fotogrametrii przestrzennej.
„Dzięki zastosowaniu tych innowacyjnych technik zarejestrowany został najmniejszy nawet szczegół konstrukcyjny pozwalający w przyszłości na dokonywanie przestrzennych rekonstrukcji 3D dawnej świątyni, jak również przedstawienia jej w formie m.in. multimedialnych wizualizacji” – podkreślają archeolodzy.
Skarby z katedry w Opolu będą zasypane
Na początku września w katedrze w Opolu był dzień otwarty. To była okazja, by zobaczyć na własne oczy odkrycia dokonane przez archeologów. Ustawiła się do nich długa kolejka. I wszystko wskazuje na to, że to była jedyna okazja, by to zrobić.
Ordynariusz opolski wysłuchał opinii kilkunastu specjalistów na temat ostatecznej formy ekspozycji dokonanych w katedrze odkryć. Nie byli oni jednomyślni. Wiadomo już jednak, że skarby z katedry w Opolu będą zasypane.
„W tej sytuacji kierując się troską o i odpowiedzialnością za duchowe i materialne dobro świątyni, ksiądz biskup przyjął stanowisko zgodne z sugestiami konserwatorów. W ich zgodnej opinii metodyczne zasypanie zabezpieczonych reliktów jest w obecnej sytuacji najlepszym z możliwych sposobów ochrony odkrytej substancji zabytkowej” – czytamy w komunikacie opolskiej Kurii Diecezjalnej.
Nie zamyka to dyskusji o możliwościach ekspozycyjnych w katedrze w Opolu. Kiedy pozwoli mu na to stan zdrowia, biskup Andrzej Czaja powoła Zespół ds. Form Ekspozycji wyników badań wykopaliskowych. Sprzyja temu proponowany sposób wyłożenia wnętrza katedry kamienną posadzką, bez wiązania jej z podłożem. W praktyce oznacza to możliwość powrotu do dokonanych odkryć. Te prace będą prowadzone w ścisłej współpracy z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
– Przed nami montaż ogrzewania katedry i ułożenie posadzki. Ostatecznie będzie ona ogrzewana prądem pochodzącym z fotowoltaiki – mówi ks. dr Waldemar Klinger, proboszcz katedry
– Jeśli zdążymy z wszystkimi formalnościami, to jest nadzieja, iż na Wielkanoc do katedry wróci duszpasterstwo – stwierdza.