Klasa okręgowa zakończyła jesień – grupa 1
Stawce przewodzi duet z powiatu strzeleckiego, ale wyraźnie od reszty odstawał wspomniany LKS Adamietz. Dość napisać, iż mistrza jesieni od wicemistrza dzieli teraz aż sześć punktów, a od trzeciej ekipy w stawce dziewięć. Czemu jednak się dziwić skoro podopieczni Patryka Sowińskiego nie wygrali tylko dwóch meczów, a i tak zyskali w nich remisy. Pozostałe wygrywali, co dało im łącznie 41 „oczek” na 45 możliwych!
Za nimi na podium skończyły Stal Zawadzkie (35) i TOR Dobrzeń Wielki (32). Nie oznacza to wcale końca emocji. Bo trzeba zaznaczyć, że w tym sezonie zajęcie drugiej lokaty również gwarantuje bezpośredni awans poziom wyżej. Dlatego też do końca walczyć będzie też raczej duet zza podium czyli Stal II Brzeg i Żubry Smarchowice Śląskie (po 30). A i pewnie kolejna dwójka Swornica Czarnowąsy Opole i Orzeł Źlinice (odpowiednio 27 i 26) nie odpuści.
Po 22 „oczka” mają KS Krasiejów, LZS Ligota Turawska i LZS Mechnice. Tej trójce podobnie jak Skalnikowi Gracze (18), ani awans, ani degradacja już nie grożą. Co w szczególności przy pierwszej z tych wymienionych drużyn zaskakuje in minus. Zarówno w kontekście gry o najwyższe szczeble, jak i transferów sprzed sezonu.
Tym bardziej, iż na ten moment relegacją do klasy A objęte będą dwie najsłabsze ekipy. A to w związku z tym, że miejsce spadkowe w 3 lidze zajmuje aktualnie LZS Starowice Dolne. Dlatego ani w Motorze Praszka (13), ani w Stegu Start Jełowa (10) nie muszą mieć kiepskiej zimy, mimo niezbyt dobrej jesieni.
Za to ciężki czas przed ostatnią trójką, którą tworzą Naprzód Jemielnica, KS Skarbimierz i Chrząszcz Chrząszczyce. Wszak zespoły te wygrały tylko po jednym meczu i nie uzbierały więcej niż po sześć punktów, a outsider tylko pięć…
Klasa okręgowa zakończyła jesień – grupa 2
Tutaj sytuacja na samym szczycie wygląda dość podobnie. Zdecydowanie prowadzi jeden team, a w tym wypadku jest to MKS Gogolin. Ekipa ta ma cztery punkty przewagi (sam ma ich 36) nad – jedynym pogromcą z tej jesieni – czyli LZS-em II Starowice Dolne i dziewięć nad trzecią w zestawieniu Victorią Żyrowa, która otwiera dość pokaźny peleton.
I tu sytuacja jest dość ciekawa, albowiem aktualni wiceliderzy do 4 ligi awansować by nie mogli, gdyż na miejscu spadkowym dwa szczeble wyżej jest pierwszy team klubu spod Grodkowa. A regulamin wyraźnie stanowi, że dwie drużyny z jednego klubu nie mogą grać na tym samym poziomie.
To otwiera szansę dla prawdziwego tłumu ekip. Dość napisać bowiem, że sześć kolejnych z miejsc 3-8 różni od siebie zaledwie dwa punkty. A grono to tworzą, poza wspomnianą Victorią (27), jeszcze Orzeł Branice, Chemik Kędzierzyn-Koźle, LKS Goświnowice (wszystkie po 26) oraz Polonia Głubczyce i Union Ujazd (po 25).
Dolną połowę tabeli otwiera GKS Głuchołazy (21), za nim jest duet KS Twardawa i Czarni Otmuchów (po 18), który może przegonić Pogoń Prudnik (16) jeśli wygra zaległy mecz z goniącym ją LZS-em Raszowa (13), a pomiędzy nimi jest jeszcze Unia Krapkowice (14). Na ostatnim w stawce duetem Polonia Prószków-Przysiecz i Victoria Łany też nie można stawiać kreski, wszak zespoły te uzbierały odpowiednio dziewięć i osiem punktów, a przy tym stać je było na niespodzianki.
Czytaj także: 4 liga opolska już w tym roku o punkty nie zagra. Szybka jesień piłkarzy
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania



