Iwona Porowska wicedyrektorką KRUS Opole
Iwona Porowska wicedyrektorką KRUS Opole została 4 lipca tego roku. Nastąpiło to w ramach zmian w kierownictwie jednostki związanych z przejściem Lecha Waloszczyka, dotychczasowego dyrektora, na emeryturę. Opisaliśmy je kilka dni temu.
Nowym dyrektorem został Piotr Ciona, zastępca Lecha Waloszczyka. Zwolniony przez niego fotel wicedyrektora KRUS w Opolu zajęła właśnie Iwona Porowska. Do tej pory była tam kierownikiem wydziału świadczeń. W jednostce pracuje od 1 sierpnia 2016 roku.
Zapytaliśmy w centrali KRUS o powody powołania Iwony Porowskiej na stanowisko wicedyrektora opolskiego oddziału kasy. Zwróciliśmy się też o odniesienie do tego, czy fakt, iż jest ona siostrą Violetty Porowskiej, opolskiej posłanki PiS, miał wpływ na przyznanie jej tego stanowiska.
„Powołanie pani Iwony Porowskiej nastąpiło zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa” – przekonuje Włodzimierz Mucha, wicedyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi w KRUS.
Przypomnijmy, że to nie jedyna zmiana kadrowa w ostatnich dniach. Nowym dyrektorem Gospodarstwa Rybnego Niemodlin został bowiem Jacek Chwalenia, były wicestarosta nyski, członek Suwerennej Polski. Co nie powinno dziwić, ponieważ o obsadzie tego stanowiska decydują Lasy Państwowe, a te są w strefie wpływów „ziobrystów”.
Witold Zembaczyński: Nepotyczne państwo
Temat tego, iż Iwona Porowska awansowała, pojawił się w piątek w Sejmie. Z mównicy mówił o tym Witold Zembaczyński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
– Siostra pani poseł PiS w państwie nepotycznym będzie mieć funkcję wicedyrektora KRUS! Oto przykład, jak ten skompromitowany rząd zajmuje się samym sobą, zamiast problemami rolników – grzmiał.
Witold Zembaczyński odniósł się też do zmian w Gospodarstwie Rybackim Niemodlin. Zaznaczał, że Jacek Chwalenia to człowiek związany z wiceministrem rolnictwa Januszem Kowalskim.
– Po co pomagać rolnikom, skoro można tuczyć swoich? – pytał.
– Polska to taki kraj, w którym wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski ma na oczach belkę z napisem „Donald Tusk”. On nie widzi kryzysu zbożowego. Nie widzi że rolnicy są okradani na każdym kroku – mówił Witold Zembaczyński. – Panie ministrze, trzeba zająć się rolnictwem, a nie Donaldem Tuskiem! – skwitował.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.