Fort Nysa w Austrii
W każdym przypadku naprzeciwko stanęły ekipy Vienna Galahs Australian Football Club. Celem tego spotkania było rozegranie pierwszego w historii Austrii meczu kobiet oraz integracja obu drużyn.
Niejako na rozgrzewkę zagrali panowie zasileni duetem zawodników z Silesia Miners AFL. I niewiele brakowało, a nysanie wygraliby to spotkanie, ale podczas kluczowych momentów trzech naszych graczy doznało kontuzji Ostatecznie goście ulegli 59:65.
– Prowadziliśmy właściwie przez cały czas i dogonili nas w ostatnich kilku minutach, gdy już mieliśmy podstawowych zawodników kontuzjowanych i musieli zagrać studenci którzy debiutowali w takim spotkaniu – tłumaczy Mateusz Latawski, trener zespołu. – Niestety nie udało się dociągnąć zwycięstwa. Co ciekawe w drużynie z Wiednia grają sami Australijczycy, więc dobrze było zagrać z tak silną ekipą.
W kobiecym meczu natomiast nasze dziewczyny całkowicie zdominowały gospodynie wygrywając 95:7. Co ważne, pomimo znacznego prowadzenia, zawzięcie starały się nie dopuścić do utraty choćby ani jednej bramki. Warto odnotować, iż „Forcianki” otrzymały pamiątkowy medal pierwszego historycznego meczu futbolu australijskiego kobiet w Austrii!