Już we wtorek 9 stycznia powietrze w Opolu i regionie było złe. Ale środa 10 stycznia – zgodnie z ostrzeżeniami – okazała się w szeregu miast jeszcze gorsza. Przypomnijmy, że dopuszczalna norma stężenia pyłu PM10 to 50 mikrogramów na metr sześcienny. Tymczasem dobowe stężenia pyłu PM10 były następujące:
- Brzeg, ul. Poprzeczna – 169,0 μg/m3 (około 360 proc. normy)
- Głubczyce, ul. Ratuszowa – 209,9 μg/m3 (ponad 400 proc.)
- Kędzierzyn-Koźle, ul. B. Śmiałego – 203,3 μg/m3 (ponad 400 proc.)
- Olesno, ul. Słowackiego – 194,7 μg/m3 (prawie 400 proc.)
- Opole, ul. Koszyka – 336,7 μg/m3 (ponad 650 proc.)
- Nysa, ul. Rodziewiczówny – 174,9 μg/m3, (około 375 proc.)
- Zdzieszowice, ul. Piastów – 223,2 μg/m3. (450 proc.)
Pamiętajmy, że to uśrednione dane dla całej doby. W poszczególnych godzinach powietrze w Opolu i regionie mogło być lepsze lub gorsze. Wieczorem należało się spodziewać tego drugiego. Dość powiedzieć, że na stacji GIOŚ przy ulicy Koszyka około godz. 20 pomiar wykazał stężenie PM10 na poziomie przekraczającym 1100 proc.
Sytuacja z powietrza wyglądała fatalnie m.in. w rejonie Kielczy w powiecie strzeleckim.
Obszar przekroczeń poziomu alarmowego obejmował:
- powiat brzeski: miasto Brzeg oraz obszary w gminie Skarbimierz;
- powiat głubczycki: miasto Głubczyce oraz obszary w gminach: Głubczyce, Baborów, Branice i Kietrz;
- powiat kędzierzyńsko-kozielski: miasto Kędzierzyn-Koźle oraz obszary w gminach: Bierawa, Reńska Wieś, Polska Cerekiew i Cisek;
- powiat miasto Opole oraz obszary w gminach: Komprachcice, Prószków, Łubniany i Dąbrowa;
- powiat oleski: miasto Olesno oraz w gminach: Gorzów Śląski, Radłów, Zębowice;
- powiat nyski: miasto Nysa oraz obszary w gminach: Łambinowice, Głuchołazy, Otmuchów i Kamiennik;
- powiat krapkowicki: miasto Zdzieszowice oraz obszary w gminach: Zdzieszowice, Krapkowice, Gogolin i Walce.
Liczba osób narażonych to ponad 215 tys. osób.
Ratusz w Opolu: Liczba dni smogowych maleje
Zła jakość powietrza w Opolu była szeroko komentowana przez mieszkańców w mediach społecznościowych. Wskazywali, że wedle wyników pomiarów stolica woj. opolskiego „konkurowała” o prym miasta z najgorszym powietrzem z ośrodkami z Chin. Co nie idzie w parze z faktem, że swego czasu ratusz chwalił się nagrodami za dobre powietrze.
– Przekroczenia norm powietrza zdarzają się kilka razy w ciągu roku. Zależą nie tylko od niskiej emisji ale też od warunków atmosferycznych, na które nie mamy wpływu – odpowiada Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza.
– Warto dodać, że liczba smogowych dni się zmniejsza, a za zanieczyszczone powietrze nie odpowiadają tylko opolanie, ale także sąsiednie miejscowości, w których wymiana „kopciuchów” nie przebiega tak, jak dzięki miejskiemu programowi w Opolu. Tylko w tym roku przeznaczymy na niego 2,5 mln złotych – argumentuje.
Adam Leszczyński dodaje, że „Opole nie jest samotną wyspą na mapie województwa”.
– Możemy wprowadzać kolejne proekologiczne programy, jednak bez zdecydowanych działań samorządu województwa nie będą one przynosiły oczekiwanych przez wszystkich skutków. Dlatego apelujemy do marszałka województwa o zdecydowane kroki w tej sprawie. Bo jesteśmy województwem, w którym najdłużej w Polsce będzie można korzystać z kopciuchów. Piece bezklasowe znikną dopiero w 2029, a kotły klas 3 i 4 w 2032 roku – wylicza.
Powietrze w Opolu i regionie – czwartek też będzie zły
Z mapy Airly wynika, że sytuacja 11 stycznia nie jest lepsza, choć wieczorem może się lekko poprawić. Prognozy są następujące:
- obszary w powiecie brzeskim: miasto Brzeg oraz w gminie Skarbimierz;
- obszary w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim: miasto Kędzierzyn-Koźle oraz w gminach: Bierawa,
- Reńska Wieś, Polska Cerekiew i Cisek;
- obszary w powiecie krapkowickim: miasto Zdzieszowice oraz w gminach: Zdzieszowice, Krapkowice, Gogolin i Walce;
- obszary w powiecie miasto Opole oraz w gminach: Komprachcice, Prószków, Łubniany i Dąbrowa;
- obszary w powiecie oleskim: miasto Olesno oraz w gminach: Olesno, Gorzów Śląski, Radłów i Zębowice
- w powiecie głubczyckim: miasto Głubczyce oraz w gminach Głubczyce, Baborów, Branice i Kietrz
Liczba narażonych to około 190 tys. osób.