Jacek Chwalenia odwołany z Gospodarstwa Rybackiego Niemodlin
Jacek Chwalenia to działacz Suwerennej Polski. Jest też były członkiem zarządu powiatu nyskiego oraz tamtejszym radnym.
Stanowisko dyrektora Gospodarstwa Rybackiego Niemodlin objął z początkiem lipca. To jednostka podległa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. A ta zaś – jak i całe Lasy Państwowe – znajduje się w strefie wpływów Suwerennej Polski. Dlatego powołanie działacza partii Zbigniewa Ziobry na dyrektorski stołek nie powinni być wielkim zaskoczeniem.
Zaskakiwać może za to, jak długo Jacek Chwalenia w tym stołku wysiedział. Okazuje się, że raptem niecałe trzy miesiące. Zapytaliśmy go więc czy wie dlaczego stracił stanowisko.
– Nie mam pojęcia – odpowiedział.
Zapytaliśmy więc, czy prawdą jest, że sytuacja finansowa Gospodarstwa Rybackiego Niemodlin jest zła. Takie informacje uzyskujemy bowiem nieoficjalnie już od jakiegoś czasu.
Jacek Chwalenia zaprzeczył. – Sytuacja nie jest zła. Więcej nie mam do powiedzenia. Proszę skierować pytania do RDLP w Katowicach – uciął.
Pytania o to wysłaliśmy do jednostki już we wtorek 26 września o poranku. Do czasu publikacji tego materiału nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Karuzela kadrowa w Gospodarstwie Rybackim Niemodlin
Jacek Chwalenia nie jest już dyrektorem Gospodarstwa Rybackiego Niemodlin, ale nie znaczy to, że panuje tam bezkrólewie. P.o. dyrektora został bowiem Adam Pienio. Do tej pory był specjalistą ds. stanu posiadania, zamówień publicznych i środków pomocowych w Nadleśnictwie Tułowice.
– To taki fachowiec, co jak przyszedł do Lasów Państwowych, to nie rozróżniał świerku od sosny – słyszymy od jednego z opolskich polityków.
To oznacza, że w Gospodarstwie Rybackim Niemodlin jest już trzeci dyrektor w tym roku. A patrząc w przeszłość widać, że osoby piastujące to stanowisko zmieniają się dosyć często.
Jesienią 2020 roku na czele jednostki stanął Przemysław Kubów. Nie posiadał może wielkiego doświadczenia w kierowaniu taką działalnością, ale miał legitymację partii Zbigniewa Ziobry.
Wiosną 2021 roku dyrektorem gospodarstwa w Niemodlinie został Waldemar Wójtowicz, z przeszłością w ubezpieczeniach. Przemysław Kubów został jego zastępcą, ale po kilku miesiącach zniknął z jednostki.
Waldemar Wójtowicz kierował niemodlińskim gospodarstwem przez ponad dwa lata, do końca czerwca tego roku. Potem zastąpił go Jacek Chwalenia.
„Miało być lepiej, a jest gorzej”
– Kolejny specjalista z namaszczenia Suwerennej Polski nie podołał prowadzeniu Gospodarstwa Rybackiego Niemodlin. Taki ruch przed wyborami świadczy niestety o tym, że sytuacja panująca w tej jednostce jest co najmniej niepokojąca – mówi Marcin Oszańca, lider opolskiego PSL.
– Gospodarstwo ma trzeciego dyrektora w tym roku i piątego na przestrzeni trzech lat. Gdy jesienią 2020 roku odwoływano doświadczonego i wieloletniego dyrektora Adamusa, Janusz Kowalski mówił, że sytuacja finansowa jednostki jest fatalna i potrzeba ludzi, którzy ją naprawią. I teraz widzimy, jak oni to naprawiają. Miało być lepiej, a jest gorzej – stwierdza.
Czytaj także: Zmiany kadrowe w opolskich jednostkach rolnych tuż przed wyborami. „Chcą się obłowić”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.