Donald Tusk w Kijowie
W wymiarze moralnym najistotniejsze były słowa o światowym froncie konfliktu między dobrem i złem, który przebiega dziś właśnie przez terytorium Ukrainy i o najciemniejszym kącie piekła, który czeka na tych, co w tym fundamentalnym sporze chowają się za wygodny parawan neutralności albo wręcz po cichu wspomagają agresora. Donald Tusk po imieniu wymienił Węgry.
W kategoriach politycznych i militarnych w Kijowie z pewnością zapamiętana zostanie obietnica o jednoznacznym wsparciu przez Polskę aspiracji Ukrainy do akcesji z Unią Europejską. A także zapowiedzi polskich zakupów broni i sprzętu dla wschodniego sąsiada oraz o planach wspólnego produkowania broni i wspólnego szukania partnerów, którzy na ten cel dadzą pieniądze. Te deklaracje zostały usłyszane także w USA. Miejmy nadzieję, że i w Kongresie, który ma przed sobą decyzję o finansowaniu kolejnej transzy zbrojnej pomocy dla Ukraińców.
Z ust premiera padły też ważne – tym razem przede wszystkim dla Polski – deklaracje o zamiarze aktywnego udziału naszego kraju w przyszłej odbudowie Ukrainy. Zapowiedź mianowania Pawła Kowala, byłego wiceministra sprawa zagranicznych, pełnomocnikiem ds. odbudowy pokazuje, że Polska nie zamierza czekać biernie, aż wdzięczni za pomoc Ukraińcy ewentualnie dopuszczą nas do podziału tego dużego i smakowitego tortu.
Przy wszystkich ciepłych słowach i gestach pole sporu między naszymi krajami się nie zmieniło. Są nimi blokady na granicy i konsekwencje dla Polski bezcłowego wwozu do UE ukraińskich produktów rolnych. Postępem w stosunku do polityki poprzedniego rządu, który łatwo się obrażał, zresztą nie tylko na Ukraińców, jest zapowiedź premiera, że zostaną w tej sprawie podjęte przyjazne – toczone być może bez udziału instytucji międzynarodowych – dwustronne rozmowy. Miejmy nadzieję, że znajdzie się w nich miejsce również na uczciwy dialog o trudnej wspólnej historii, w tym o ekshumacji i godnym pochówku ofiar Rzezi Wołyńskiej.
Czytaj także: Kamiński i Wąsik na wolności. PiS ma twarz przestępców
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.