Donald Tusk w Kędzierzynie-Koźlu: Samorząd jest zagrożony
Donald Tusk w Kędzierzynie-Koźlu spotkał się z grupą samorządowców z województwa opolskiego. Na starcie spotkania podkreślił, że samorząd budowany od 1989 roku to wielkie osiągnięcie, które obecna władza niszczy.
– Perfidia polega na zabieraniu pieniędzy, kompetencji i uprawnień, przy jednoczesnym dokładaniu zadań. To może budować wrażenie, że samorząd jest słaby, że prezydent, burmistrz czy marszałek nie dają rady. I to dowodzi też, że ta opcja dąży do powrotu modelu centralnego zarządzania – mówił lider Platformy.
Zaznaczył, że jednym z podstawowych powodów, z jakich ludzie źle czują się w kraju, jest brak zaufania ze strony władzy.
– Najbliższe wybory zdecydują o przyszłości samorządu. Jeśli oni wygrają, to pozostanie atrapa samorządu. Ten model jest zagrożony. Co jest przykre o tyle, że historia pokazała, że właśnie dzięki samorządom możemy przetrwać najtrudniejsze momenty – podkreślał Donald Tusk w Kędzierzynie-Koźlu.
Samorządowcy: Polski Ład jest niesprawiedliwy
Andrzej Buła, marszałek województwa i szef PO na Opolszczyźnie, wskazał przykład ograniczania roli samorządu.
– Przeszkoliliśmy około 1100 kobiet, które miały być opiekunkami dla dzieci. Miały pomagać mamom dzieci w powrocie na rynek pracy. I rząd PiS zabrał na pieniądze na ten cel. Oczekujemy też przywrócenia podmiotowości jeśli chodzi o rzeki – stwierdził.
Paweł Masełko, starosta kędzierzyńsko-kozielski, skarżył się, że ci nie są z obecną władzą, nie dostają pieniędzy. Jako przykład wskazał powiat krapkowicki, który w ramach Polskiego Ładu otrzymał ponad 30 mln zł.
– A my dostaliśmy 3 mln zł – stwierdził. – Jesteśmy na kroplówce państwa. Będziemy mieli problemy z pieniędzmi na wkłady własne do projektów unijnych. Są też problemy z oświatą i służbą zdrowia.
Podczas spotkania często przewijał się też wątek ogromnego zadłużenia szpitali powiatowych i obciążeń jednostek samorządowych. Były też pytania o składkę zdrowotną. Księgowy z Grodkowa zauważył, że niewielkie firmy, które księguje, płacą z tego tytułu nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Donald Tusk w Kędzierzynie-Koźlu: Trzeba przywrócić transparentność
– Jedną z naszych pierwszych decyzji będzie uporządkowanie kwestii składki zdrowotnej – zapowiedział Donald Tusk.
– To, co zrobił premier Mateusz Morawiecki z tą składką pokazuje, że to w istocie jest dodatkowe opodatkowanie. I nie przyczynia się ono do poprawy sytuacji służby zdrowia. Nie wykluczam powrotu do sytuacji sprzed Polskiego Ładu. Teraz ludzie mają poczucie, że płacą coraz więcej za usługi, a ich dostępność coraz słabsza – argumentował.
Donald Tusk przyznał, że szpitale powiatowe są „totalnie zadłużone”. Odnosząc się do kwestii podziału pieniędzy z Polskiego Ładu stwierdził, że ma dużo sygnałów o niesprawiedliwym dzieleniu pieniędzy. I że zadaniem nowej władzy będzie przywrócenie transparentności w tej kwestii.
– Pamiętajmy, że te czeki rozwożone przez polityków PiS to nie są ich pieniądze. To są nasze pieniądze. Tymczasem wszystko, co nie jest zależne od władzy wykonawczej, jest złe – stwierdził.
– Najlepiej, aby pieniądze dla samorządów były gwarantowane, a nie uznaniowe. Oraz aby zwiększył się ich udział w PIT. Nam do głowy by nie przyszło, aby dzielić pieniądze wedle przynależności politycznej samorządów – powiedział lider PO.
Donald Tusk do Mateusza Morawieckiego: Nie kłam
Podczas spotkania w Kędzierzynie-Koźlu prezydent miasta Sabina Nowosielska zwróciła uwagę na sytuacją w porcie Koźle.
– Znalazł się inwestor gotów go ponownie uruchomić – mówiła. – To inwestycja warta 420 mln zł. Szwajcarski inwestor wyłożył na to do tej pory 70 mln zł. Towary tam transportowane powinny potem trafiać na wagony i ruszać w dalszą drogę pociągami. Ale PKP nie zgodziła się na wykonanie 500 metrów przyłącza do istniejącej linii kolejowej.
Sabina Nowosielska mówiła, że napisała w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego. – Pan premier odpisał, że nic nie może w tej sprawie zrobić i że spółki skarbu państwa podlegają pod wicepremiera Jacka Sasina. Proszę pomyśleć o naszym porcie po wyborach – apelowała.
– Mateuszu, nie kłam. Premier ma dużo do powiedzenia. Jak chce rządzić, to może. Sam coś o tym wiem – odpowiedział Donald Tusk.
Na koniec stwierdził, że obecnie rządzą ludzie, że którzy za rok są gotowi wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej.
– Najpierw zablokowali dostęp do pieniędzy z UE przez swój upór i cynizm polityczny. A teraz mówią, że skoro nie mamy tych pieniędzy, to trzeba Unię opuścić. Tymczasem samorząd to istota europejskiego myślenia o władzy – stwierdził Donald Tusk w Kędzierzynie-Koźlu.