Do ataku maczetą doszło w niedzielę, 1 czerwca. Domówka odbywająca się w powiecie krapkowickim przebiegała spokojnie do czasu, aż jeden z gości zaczął zachowywać się agresywnie. W pewnym momencie zaatakował uczestnika spotkania. Uderzył go maczetą w głowę, powodując poważne obrażenia.
Po ataku napastnik uciekł. Na miejsce przyjechali policjanci, a ci szybko ujęli mężczyznę odpowiedzialnego za brutalny atak.
– 37-latek w chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Śledczy znaleźli przy mężczyźnie kij oraz maczetę, które zabezpieczyli do prowadzonej sprawy. Na dodatek 37-latek przyjechał na spotkanie samochodem, pomimo tego, że sądownie miał wydany zakaz prowadzenia pojazdów – informuje mł. asp. Dominik Wilczek, oficer prasowy komendy policji w Krapkowicach.
Śledczy przedstawili 37-latkowi, za sprawą którego domówka w powiecie krapkowickim miała dramatyczny finał, dwa zarzuty:
- spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
- prowadzenia pojazdu pomimo sądowego zakazu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu na trzy miesiące. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Śmierć przy Biedronce w Strzelcach Opolskich. Jest umorzenie
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania