Jeden test na grypę, RSV i COVID-19 za darmo
Testy combo w Opolu i innych częściach kraju stały się świadczeniami gwarantowanymi w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Dzięki temu mogą być finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Umożliwiło to rozporządzenie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Weszło w życie z dniem 5 stycznia.
Gdy to nastąpiło Filip Nowak, prezes NFZ, podpisał zarządzenie w temacie rozliczania testów combo na grypę, RSV i COVID-19. Za test antygenowy i jego wykonanie poradnia POZ otrzyma prawie 34 zł, które ma pokryć koszt.
– Jest to rozszerzenie pakietu badań, które można wykonywać w ramach NFZ – mówi Tomasz Halski, dyrektor przychodni Śródmieście w Opolu. – Z tą różnicą, że jest to klasyczne badanie, które zleca lekarz. W przypadku pandemii COVID-19 każdy pacjent udawał się na test do punktu diagnostycznego – tłumaczy.
Ze strony przychodni wykonywanie takiego testu to usługa. Mogą one zyskać jedynie na różnicy pomiędzy ceną zakupu testu, a refundowaną kwotą. Różnica taka może wynieść maksymalnie kilka złotych.
Testy combo w Opolu. Kiedy będą w przychodniach?
Testy combo w Opolu są już zamówione przez przychodnie. Niestety, pacjenci będą musieli jeszcze na nie poczekać. Testy mają pojawić się w przychodniach za kilka dni. Niewykluczone, że sprawa rozciągnie się na tygodnie.
O chęci zamówienia takiego testu decyduje dana przychodnia. Testy combo w Opolu można też kupić samodzielnie w aptece.
– O zrobieniu takiego testu będzie decydował lekarz, nie pacjent. Lekarz na podstawie opisywanych objawów zdecyduje, czy warto go wykonać – mówi Tomasz Halski.
Testy combo w Opolu wykonywane będą podczas umówionej wizyty u lekarza bądź w gabinecie zabiegowym. Taki test robi się tak samo, jak w przypadku samego COVID-19. Za pomocą patyczka pobiera się wymaz z nosa lub gardła.
– Testy combo są niezwykle ważne, ponieważ pomagają lekarzom rozpoznać z jakim wirusem mają do czynienia. Daje to pewien pakiet informacji, który wskazuje jakie leczenie podjąć. Mają również wysoką wiarygodność – zapewnia Tomasz Halski.
Czytaj także: Antybiotyki w regionie bardzo trudno dostępne. Leków może zabraknąć?