Policjanci z Kluczborka przeprowadzili jednego dnia dwie interwencje związane z przemocą domową. W obu przypadkach doszło do agresji wobec bliskich, a sprawcy trafili do policyjnych cel.
Pierwsze zgłoszenie dotyczyło awantury domowej. Na miejscu funkcjonariusze zastali 45-letniego mężczyznę pod silnym wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało blisko 2,5 promila. Mężczyzna zachowywał się agresywnie, używał wulgaryzmów wobec żony i córek. Policjanci ustalili, że szarpał i popychał swoją małżonkę. Mundurowi zatrzymali agresora i osadzili go w PDOZ (pomieszczenie dla osób zatrzymanych). Uruchomili także procedurę „Niebieskiej Karty”.
Tego samego dnia doszło do kolejnej interwencji. Zgłoszenie dotyczyło 34-letniego mężczyzny, który przyjechał z matką na spotkanie ze swoją córką. Dziewczynka odmówiła wyjazdu z ojcem. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Mężczyzna zaczął szarpać ciężarną partnerkę i obarczać ją winą za zachowanie dziecka. Wyrwał kobiecie telefon, rzucił nim o ziemię, a następnie pchnął ją na samochód. Policjanci zatrzymali 34-latka i osadzili go w policyjnym areszcie. W tym przypadku również uruchomili procedurę „Niebieskiej Karty”.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Na czas postępowania sąd zastosował wobec nich środki zapobiegawcze, w tym zakaz zbliżania się oraz kontaktowania z osobami pokrzywdzonymi. Sprawcom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja podkreśla, że każdy przypadek przemocy domowej spotyka się ze stanowczą reakcją. Osoby doświadczające przemocy mogą liczyć na pomoc i wsparcie odpowiednich instytucji. Świadkowie takich zdarzeń nie powinni pozostawać obojętni. Szybka reakcja i zgłoszenie, także anonimowe, może uratować komuś zdrowie lub życie.
Czytaj też: Cukierki jak tabletki w podstawówkach. Dzieci udają, że to narkotyki
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania
