Z inicjatywą tego, by aby biskup Andrzej Czaja otrzymał tytuł „Zasłużony dla Miasta Opola„, wyszedł Arkadiusz Wiśniewski. Ordynariusz diecezji opolskiej miał być uhonorowany z ks. Waldemarem Klingerem, proboszczem katedralnej parafii. Obaj mieli otrzymać wyróżnienie za doprowadzenie do znajdującej się już na finiszu modernizacji największej świątyni w Opolu.
Nie wszystkim się ten pomysł spodobał. Wśród krytyków był radny Tobiasz Gajda z Koalicji Obywatelskiej. – Warto przypomnieć sytuację, gdy z polecenia kurii naukowcy Uniwersytetu Opolskiego musieli zakończyć prace archeologiczne przy katedrze. Mimo, że badali tam unikatowe relikty związane z historią miasta – argumentował.
Biskup Andrzej Czaja rezygnuje z tytułu „Zasłużony dla Miasta Opola”
Okazuje się, że głosowania nad uhonorowaniem ordynariusza diecezji opolskiej nie będzie. Ks. Joachim Kobienia, rzecznik opolskiej kurii, poinformował. że biskup Andrzej Czaja zwrócił się o wycofanie jego kandydatury do tytułu „Zasłużony dla Miasta Opola”.
„Uważa, że sam fakt zgłoszenia jego osoby do tego zaszczytnego wyróżnienia, który był dla niego dużym zaskoczeniem, stanowi powód do wdzięczności i wyraz uznania dla całego Kościoła opolskiego. Jednak – w jego ocenie – przyjęcie takiego tytułu w obecnych okolicznościach powielania kłamliwych interpretacji jego zaangażowania w renowację katedry opolskiej mogłoby zostać odczytane w sposób niewłaściwy” – wskazał ks. Joachim Kobienia.
„Biskup podjął tę decyzję w duchu odpowiedzialności i w trosce o jedność wspólnoty, ponieważ jego posługa ma przede wszystkim charakter duchowy i duszpasterski. Jej celem nie jest wzbudzanie kontrowersji i przyczynianie się do polaryzacji, lecz jednoczenie społeczeństwa i budowanie wspólnego dobra ponad podziałami. Ponadto jego kandydatura mogłaby zostać wykorzystana w sposób polityczny, wbrew naturze jego misji i posługi” – uzasadnił rzecznik opolskiej kurii.
Arkadiusz Wiśniewski: To było naturalną formą wdzięczności
Radny Tobiasz Gajda stwierdził, że to, iż biskup Andrzej Czaja postanowił wycofać swoją kandydaturę to tytułu „Zasłużony dla Miasta Opola” to „bardzo roztropna i mądra decyzja”.
„Powtórzę swoją argumentację: Bogu, co boskie – a co świeckie niech świeckie będzie” – napisał na Facebooku radny KO.
Z kolei prezydent Opola zaznaczył, że biskup Andrzej Czaja zasłużył na niejedno wyróżnienie.
„Nasza Diecezja wzbogaciła się przez lata Jego posługi wieloma inicjatywami takimi jak Dom Nadziei czy Dzień Ubogich. Pomysł uhonorowania biskupa w momencie symbolicznego końca remontu Katedry, był naturalną formą wdzięczności. Nie każdemu jednak ten pomysł przypadł do gustu. Nie za każdym takim głosem stała prawda i uczciwość” – argumentuje Arkadiusz Wiśniewski.
„Indywidualne zazdrości przykryły miłość i szacunek jakim opolska społeczność darzy Biskupa. Nie pomógł też trwający spór o rolę Kościoła w Polsce, który również w tę inicjatywę próbowano wmieszać. Nie dziwię się zatem, że najpiękniej jak można i najskromniej jak należy, ksiądz Biskup za inicjatywę podziękował. Potwierdził tym samym, to co wiemy o nim od lat (…)” – stwierdził prezydent Opola.
Biskup Andrzej Czaja nie otrzyma więc na najbliższej sesji tytułu „Zasłużony dla Miasta Opola”. W programie obrad pozostaje natomiast uchwała o nadaniu tego tytułu ks. Waldemarowi Klingerowi.
Proboszcz katedralnej parafii nie wycofał swojej kandydatury. W czwartek (30 października) radni zdecydują o tym, czy przyznać mu ten honor. W kuluarach słychać, że mimo podzielonych głosów, decyzja powinna być pozytywna.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania





