„Barometr Polska – Niemcy”. Przepytali po 1000 osób
„Barometr Polska – Niemcy” od ponad 20 lat mierzy atmosferę relacji między obydwoma krajami, odpowiadając jak Polacy i Niemcy postrzegają siebie nawzajem. A także jak oceniają stan dwustronnych stosunków. Również jeśli chodzi o działania sąsiedniego kraju w sferze polityki. Opisują także wpływ historii na wzajemne relacje.
Badanie w 2023 roku w ramach cyklicznego projektu przeprowadzone zostało przez Instytut Spraw Publicznych, Niemiecki Instytut Spraw Polskich w Darmstadt, Fundację Konrada Adenauera i Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej. Za realizację badań odpowiadała firma Kantar Public.
Zostały one przeprowadzone w maju 2023 roku metodą panelu internetowego na reprezentatywnej ze względu na wiek, płeć, miejsce zamieszkania i wykształcenie na grupie tysiąca mieszkańców Polski i mieszkańców Niemiec w wieku od 18 do 75 lat.
Autorzy badania już we wstępie zwracają uwagę, że odbywało się ono nie tylko w takcie dyskusji na temat niemieckich działań związanych z atakiem Rosji na Ukrainę, a w jego efekcie z wojną. Media niemal codziennie donosiły o negatywnych wypowiedziach polityków obozu rządzącego w Polsce na temat niemieckiej polityki. Jak i Niemiec w ogóle.
Relacja z badania rozpoczyna się od wypowiedzi Polaków, którzy w skali od 1 do 5 oceniali Niemcy jako kraj, w którym: 1. Szanuje się zasady demokracji i rządów prawa; 2. Respektuje się prawa kobiet i prawa mniejszości np. etnicznych i seksualnych; 3. Skutecznie przeciwdziała się korupcji; 4. Gospodarka dobrze się rozwija; 5. Cudzoziemcy są dobrze traktowani; 6. Warto inwestować.
Odpowiedzi nie są jednoznaczne. Choć największe grupy ankietowanych Polek i Polaków mają pozytywne opinie na temat Niemiec. Ich procent waha się od 69 procent (tylu naszych rodaków ma dobre zdanie o niemieckiej gospodarce) do 38 (taki procent Polaków jest zdania, iż Niemcy skutecznie walczą z korupcją).
Odpowiedzi negatywne mieszczą się w przedziale 7-12 procent (12 procent Polaków nie jest dobrego zdania o przestrzeganiu w Republice Federalnej rządów prawa, traktowaniu cudzoziemców i walce z korupcją). Stosunkowo duża liczba pytanych nie miała zdania. Najwięcej w sprawie korupcji (aż 26 procent) i Niemiec jako dobrego miejsca do inwestowania (19 proc.).
Przestrzeganie praw kobiet i mniejszości nad Renem wyraźnie lepiej od mężczyzn oceniają w Polsce kobiety. Poszanowanie demokracji i skuteczny opór wobec korupcji najbardziej krytycznie oceniają najmłodsi polscy respondenci. Generalnie lepszy wizerunek Niemiec jako sąsiada mają mieszkańcy dużych miast niż małych miasteczek i osoby z wykształceniem wyższym niż z podstawowym.
Natomiast jeśli idzie o sympatie polityczne ankietowanych, to odpowiedzi zwolenników PiS mieszczą się w skali od 1 do 5 w przedziale między dwójką a trójką. W związku z tym najwięcej zwolenników partii rządzącej dobrze ocenia niemiecką gospodarkę. Sympatycy Koalicji Obywatelskiej sześć aspektów życia w Niemczech oceniają na czwórkę i wyżej. Najlepiej gospodarkę, najgorzej traktowanie cudzoziemców.
Autorzy raportu zwracają uwagę na zwolenników Konfederacji, którzy oceniają Niemcy jako kraj na tyle pozytywnie, że bliżej im w tej kwestii do opozycji niż do rządzących.
W całym badaniu liczba pozytywnych ocen dla Niemiec spadła w ciągu roku od trzech do pięciu punktów (przykładowo w 2022 roku 74 procent Polaków dobrze oceniło poziom niemieckiej gospodarki, rok później – 69 procent. Jedynie poziom realizacji praw kobiet i mniejszości wzrósł w porównaniu z 2022 rokiem. Autorzy raportu wiążą ten spadek z tonem dyskusji politycznej w Polsce i opiniami wygłaszanymi przez polityków na temat Niemiec w roku wyborczym.
Jak Niemcy widzą Polskę?
O te same sześć aspektów funkcjonowania Polski zapytano Niemców. Stosunkowo najlepiej niemieccy respondenci ocenili stan polskiej gospodarki. Najsurowiej opisali przestrzeganie nad Wisłą praw kobiet i mniejszości oraz przeciwdziałanie korupcji.
Polską gospodarkę zdecydowanie dobrze ocenia 32 procent Niemców. Ani do końca dobrze, ani źle kolejne 30 procent, źle 18. A zdania nie ma co piąty badany.
Stosunkowo dużo, bo 29 procent respondentów znad Renu uważa Polskę za dobre miejsce do inwestycji. Kolejne 26 procent udziela tej tezie nieco chwiejnego poparcia. Inwestycje w Polsce odradza 18 procent badanych. A aż 27 nie ma zdania.
Co czwarty Niemiec jest zdania, że cudzoziemcy w Polsce są dobrze traktowani (27 procent waha się), 22 procent nie zgadza się z pozytywną oceną, a 26 procent odpowiedziało „nie wiem”. Za kraj szanujący demokrację i rządy prawa uważa Polskę 27 procent pytanych Niemców, kolejne 29 nie ma pewności.
A 24 procent udzieliło odpowiedzi negatywnej. Co piąty pytany nie miał w tej sprawie zdania. Respektowanie praw kobiet i mniejszości wysoko oceniło 24 proc. Niemców, negatywnie – 28, zaś 22 proc. odpowiedziało: „nie wiem”.
Wreszcie tylko 20 procent niemieckich respondentów było zdania, iż w Polsce skutecznie przeciwdziała się korupcji. Aż 27 procent było innego zdania. A co czwarty pytany nie miał opinii na ten temat.
W ciągu ostatniego roku niemieckie oceny Polski niemal się nie zmieniły (w trzech kategoriach wynik w stosunku do 2022 roku „wahnął się” tylko o jeden procent). O trzy procent pogorszyła się ocena Polski pod względem rozwoju gospodarki i jako dobrego miejsca do inwestowania. Największy spadek ocen dotyczy oglądu Polski jako kraju, który dobrze traktuje cudzoziemców. I wynosi aż sześć punktów procentowych.
Autorzy raportu przyznają, że jest to rezultat zaskakujący, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż od badania z roku 2022 Polska przyjęła setki tysięcy uchodźców z Ukrainy, o czym niemieckie media pozytywnie informowały. „Silniej w obraz Polski wpisują się powtarzane od lat przez obecne polskie władze hasła sprzeciwiające się przyjmowaniu uchodźców wzmocnione przez kryzys humanitarny na granicy z Białorusią i stosowane przez polską Straż Graniczną nielegalne działania typu pushback (wypychanie poza granice państwa – przyp. red.).
Polacy i Niemcy. Opolanie wierzą mniejszości niemieckiej
W badaniach „Barometr Polska – Niemcy” od lat powraca pytanie o stan stosunków polsko-niemieckich. Odpowiedzi na nie udzielone w 2023 roku bardzo się w obu krajach różnią. W Polsce za dobre uważa je 47 procent pytanych (aż 39 procent uważa, że są one złe). Niemcy w większości (61 procent) udzielali odpowiedzi pozytywnych. A o złym stanie relacji z Polską przekonanych jest jedynie 23 procent udzielających odpowiedzi.
W Polsce lepiej relacje między obydwoma krajami oceniają kobiety (52 procent) niż mężczyźni (43 proc.) A najlepiej oceniają je młodzi respondenci. To znaczy osoby przed 29. rokiem życia. Za dobre – w tej grupie uważa je 61 procent pytanych. Za złe zaledwie 22 procent.
Natomiast za złe stosunki polsko-niemieckie uważa aż 70 procent mieszkańców Śląska Opolskiego. W komentarzu do tej informacji czytamy, że ta negatywna ocena wynika z dyskryminacyjnych kroków polskiego rządu wobec mniejszości niemieckiej, której odebrano finansowanie dwóch spośród trzech godzin nauki niemieckiego jako języka mniejszości narodowej.
Warto zwrócić uwagę, że na owe 70 procent muszą składać się przede wszystkim głosy polskiej większości w naszym regionie, która przyjęła argumentację o dyskryminacji powtarzaną bardzo konsekwentnie przez działaczy mniejszości niemieckiej.
Natomiast sympatie polityczne respondentów na stan oceny stosunków polsko-niemieckich zdają się nie wpływać.
W Niemczech – jak w Polsce – młodsi lepiej oceniają relacje między obydwoma krajami (68 procent do 39. roku życia jako dobre) niż ich starsi rodacy. Częściej niż inni złe oceny stosunkom polsko-niemieckim wystawiali ankietowani, którzy są po maturze lub po studiach wyższych.
Ocena relacji polsko-niemieckich leci w dół
Od roku 2000 ocena stosunków polsko-niemieckich w Polsce pogorszyła się znacznie (choć nie był to spadek całkowicie konsekwentny). W 2000 roku stosunki między Polską a Niemcami jako dobre oceniało 83 procent Polaków. W 2023 zaledwie 47 (o jeden procent mniej niż w dotąd najgorszym roku 2022). Polaków oceniających te relacje źle w ostatnim roku XX wieku było nieco poniżej 10 procent. W bieżącym roku aż 39 procent, czyli ponad cztery razy więcej.
Niemców oceniających polsko-niemieckie relacje od 2000 roku pozytywnie nieznacznie przybyło (wtedy stanowili oni 57 procent) i w 2023 stanowią oni 61 procent pytanych (o jeden procent mniej niż w 2022). W ciągu minionych 24 lat spadła w Niemczech liczba oceniających źle to, co dzieje się w polityce między Polską i Niemcami źle – z 29 proc. w 2000 do 23 procent w roku 2023.
Stało się tak mimo żądania wypłaty reparacji złożonego w Berlinie przez rząd RP. Jedną z przyczyn słabego oddziaływania licznych negatywnych opinii na temat Niemiec i polityki niemieckiej na tamtejszą opinię publiczną może być to, iż polscy politycy kierują je przede wszystkim „na rynek wewnętrzny” – do polskich wyborców w ramach ataków na opozycję. Niemiecki odbiorca zwyczajnie ich nie słucha i nie słyszy.
Łączy gospodarka, dzielą działania rządu
Pytani o źródło dobrych stosunków między obydwoma krajami, respondenci w obu krajach są zgodni. Za najważniejszą i Polacy, i Niemcy uważają wspólne interesy gospodarcze (51 procent Polaków i 45 procent Niemców). Na drugim miejscu w tej kwalifikacji znalazły się dążenia i działania na rzecz pojednania prowadzone przez obywateli w obu krajach i ich organizacje (w Polsce wysoko oceniło je 21 procent pytanych, w Niemczech co czwarty respondent). W obu krajach mało kto docenił politykę rządów polskiego (Polacy i Niemcy po 9 procent) i niemieckiego (odpowiednio 7 i 13).
Respondenci byli także pytani o przyczyny złych relacji między obydwoma krajami. I Polacy, i Niemcy na pierwszym miejscu wymienili politykę polskiego rządu wobec Niemiec. Taką opinię miało 51 procent Polaków i 42 procent Niemców. Jako kolejny powód ankietowani wymieniali niewystarczające rozliczenie niemieckich zbrodni i brak zadośćuczynienia przez Niemcy za wojenne straty Polski. Taką odpowiedź wskazało więcej Niemców (26 procent) niż Polaków (17 procent). Rząd niemiecki za zły stan relacji obciążył co dziesiąty respondent z Polski i 12 proc. respondentów z Niemiec.
W Polsce wyborcy PiS-u uważali, że niedobre relacje to wina nierozliczenia się Niemców z historią (39 proc.) i polityki niemieckiego rządu (32 procent). Wyborcy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi wskazują na negatywny wpływ polityki polskiego rządu odpowiednio: KO – 84 proc., Lewica – 75 proc., Trzecia Droga – 54 proc.
Jednym z istotnych zagadnień w „Barometrze” jest stosunek do wspólnej historii. Respondentów zapytano więc czy cierpienia i ofiary Polaków w historii zostały wystarczająco uznane przez międzynarodową/niemiecką opinię publiczną. Twierdząco na to pytanie odpowiedziało 25 procent Polaków (nieco ponad 10 proc, mniej niż pięć lat temu) i 52 proc. Niemców (jeden procent mniej niż w 2018). Przeczących odpowiedzi udzieliła połowa ankietowanych w Polsce (podobnie jak 5 lat temu)i 19 procent w Niemczech (przybyło 2).
Polska i Niemcy. Reparacje wojenne
Polskie i niemieckie opinie różnią się diametralnie w ocenie żądań polskich władz o wypłatę reparacji wojennych. Największa grupa Polaków (38 procent) uważa, że działania te mają na celu realizowanie wewnątrzpolitycznych interesów obozu rządzącego przed wyborami. W Niemczech najwięcej pytanych – 30 procent – było zdania, iż uzyskane od Niemiec reparacje zasilą budżet państwa polskiego (podobnie uważa 19 procent Polaków),
22 procent Niemców uważa, że za żądaniem reparacji stoi uznanie przez rząd w Berlinie i niemiecką opinię publiczną rozmiaru polskich strat i cierpień wojennych podczas wojny.
Polacy i Niemcy oceniają też inaczej dotychczasowe działania Niemiec na rzecz zadośćuczynienia dla Polski.
29 procent Polaków jest zdania, że Niemcy zrobiły za mało. A kolejne 27 procent, że podjęły one różnorodne działania, ale potrzebne są dalsze przedsięwzięcia. W pierwszej kwestii zdanie Polaków podziela tylko 4 procent Niemców, w drugiej 19. Aż 60 procent Niemców jest zdania, że ich kraj przez blisko 80 lat od wojny zrobił wystarczająco dużo i trzeba się skupić na obecnych wspólnych wyzwaniach. Ich zdanie podziela 25 proc. polskich ankietowanych.
Autorzy badania w tekście zakończenia podkreślają, iż pokolenie świadków II wojny światowej odchodzi. A to oznacza, że różnice w postrzeganiu przeszłości mogą się pogłębiać, jeśli oba społeczeństwa będą uznawać tylko swoje poglądy za słuszne, bez wchodzenia w dialog.
„Obecne i nadchodzące elity polityczne Niemiec – piszą – nie są jak ich poprzednicy wychowani w przekonaniu, że Polska powinna w niemieckiej perspektywie zajmować szczególna rolę z uwagi na wspólną przeszłość. Ta nowa perspektywa w Niemczech nakłada się na zwiększone polskie oczekiwania (…) oraz potrzebę specjalnego traktowania. Zderzenie tych pojęć musi doprowadzić do wzajemnych rozczarowań lub zniechęcenia partnerem.