Na tym wyższym poziomie znowu będziemy mieli dwa zespoły rywalizujące w liczącej dziewięć drużyn grupie III. Obok Komaxu Unii Opole będzie też ULKS Bogdańczowice. I choć dzielą je tylko dwie pozycje, to nie ma co ukrywać, że wiosną przyświecać będą im zgoła odmienne cele (pełna tabela TUTAJ).
Odmienne cele, podobne spojrzenie
Beniaminek spod Kluczborka jesienią nie ugrał choćby punktu, jest ostatni w tabeli i broni się przed spadkiem. Z drugiej strony, jeśli szczebel wyżej degradacji uniknie wspomniany Rolnik, to i może ULKS się utrzyma.
– Pierwsza runda nie była pozytywna, ale jeśli miałbym szukać plusów, to nie było jakichś pogromów. W niektórych meczach dziewczyny miały też po prostu pecha – zauważa Jan Sadowski, prezes klubu z Bogdańczowic. – Trener Grzegorz Świtała cały czas buduje zespół, mamy nadzieję, że wiosną drużyna okrzepnie, co będzie procentować w przyszłości.

W Opolu natomiast mogą śmiało spoglądać w górę, bo choć są na siódmej lokacie, to do drugiego w stawce Górnika Zabrze tracą pięć „oczek”. Gorzej już z liderkami, bo od Mitecha Żywiec mają ich aż o dziewięć mniej. A przecież początkowo myślano nawet o włączeniu się do walki o awans.
– Wiosnę potraktujemy jako formę przygotowań pod przyszły sezon. Chcemy troszkę zmienić system gry, doskonalić pewne rzeczy, bo jednak czegoś zabrakło w pierwszej rundzie, np. skuteczności – tłumaczy prezes klubu Tomasz Minkiewicz.
Był i futsal
Opolanki nie miały szczególnego odpoczynku od walki o stawkę, bo zimą rywalizowały także w hali. I zaprezentowały się naprawdę dobrze, gdyż zajęły trzecie miejsce w swojej grupie zaplecza elity. Ustąpiły jedynie drużynom z Częstochowy i z Siemianowic Śląskich.
– Dziewczyny bardzo dobrze sobie radziły, ale wyszedł ten brak doświadczenia futsalowego – przyznaje Minkiewicz. – Rywalki, które nas wyprzedziły, przygotowują się tylko pod tę odmianę piłki, a do tego mają w składzie byłe reprezentantki Polski. Myślę jednak, że w przyszłym rozgrywkach włączymy się do walki o awans.

4 liga też wznawia grę
Wracając do zmagań „na trawie”, to teraz Komax Unia ugości MTS Knurów, a team spod Kluczborka pauzuje. Potem do ULKS-u zawita Mitech, a opolanki podejmą LKS Goczałkowice-Zdrój. Do derbów dojdzie w połowie maja na boisku nowicjuszek.
W najbliższy weekend rozgrywki zainaugurują także nasze ekipy z 4 ligi. Wiosną do rozgrywek przystąpią jednak cztery drużyny zamiast pięciu. Wydział Gier OZPN poinformował, że decyzją zarządu klubu ze zmagań wycofana została drużyna Girls Soccer Dream Academy Kalinów. W związku z powyższym zgodnie z regulaminem rozgrywek wyniki uzyskane w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 zostają utrzymane.
Rywalizacja dalej odbywać się będzie systemem „każdy z każdym” w formie czterech rund. Na półmetku z dużą przewagą nad resztą prowadzi Polonia Prószków-Przysiecz (21 punktów). Potem są LZS Pakosławice, a następnie rezerwy Unii Opole i Rolnika Głogówek (pełna tabela TUTAJ).
Czytaj także: Charytatywny mecz w Rozmierce na pomoc rodzinie Urbańczyk z Osieka



