Most Zamkowy w Opolu może być jednokierunkowy – wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń w ratuszu. Komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego już pozytywnie to zaopiniowała. Potwierdza to fragment dokumentów na ten temat opublikowany na Facebooku przez Opolski Alarm Smogowy.
Most Zamkowy w Opolu ma być jednokierunkowy
Od urzędników słyszymy, że za inicjatywą zmiany przemawia chęć usprawnienia ruchu na ulicy Piastowskiej w kierunku Zaodrza. Już przy okazji wcześniejszych zamknięć obserwowali bowiem, że tą drogą jedzie się nieco lepiej, gdy przeprawa jest zamknięta, choćby z okazji Jarmarku Franciszkańskiego.
Tuż przed mostem jest bowiem przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Gdy most był przejezdny w godzinach szczytu nie raz zdarzało się tak, że gdy kierowcy mieli zielone światło, to i tak stali w miejscu z powodu korka. Gdy włączało się światło czerwone, to za skrzyżowaniem potrafiło się zrobić miejsca – i w nie wjeżdżali kierowcy czekający na Moście Zamkowym. I gdy ci na Piastowskiej mieli z powrotem zielone światło, to i tak stali w miejscu.
Dlatego plan zakłada, że Most Zamkowy w Opolu po remoncie może być jednokierunkowy. Będzie można w niego wjechać z ulicy Piastowskiej. Ale wyjechać z niego na tę ulicę już nie.
Potwierdza to Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza. – Komisja bezpieczeństwa zaopiniowała zmianę organizacji ruchu w rejonie przeprawy. Po zakończeniu prac Most Zamkowy będzie jednokierunkowy – zapowiada.
– Zmiana ta ma usprawnić komunikację w tej części Opola, ponieważ zależy nam tym by samochody opuszczały Piastowską a nie dodatkowo zasilały ją ruchem od strony Placu Wolności. Widzimy, że przy okazji trwającego zamknięcia przeprawy droga szybciej się udrażnia – argumentuje Adam Leszczyński.
Most Zamkowy w Opolu „pod przykrywką”
Sam Most Zamkowy jest zamknięty od wiosny tego roku. Wtedy odbył się demontaż liczącej około 150 lat konstrukcji. Jej elementy pojechały na konserwację z wykorzystaniem metod z XIX wieku.
Pod koniec października przeprawa wróciła nad Młynówkę. Od tego czasu trwają prace związane z jej montażem. Od kilku dni odbywają się one „pod przykrywką”.
– Dzięki zabezpieczeniu części przeprawy namiotami, w których pracują nagrzewnice, wykonawca może prowadzić prace spawalnicze polegające na łączeniu kap chodnikowych z płytą jezdni. Do tego typu robót potrzeba temperatury co najmniej 5 stopni Celsjusza – mówi Mariusz Chałupnik, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.
– Wykonawca przygotowuje się też między innymi do ułożenia nawierzchni na jezdni. Dalsze kroki to odtworzenie nawierzchni na najazdach, dokończenie montażu barierek oraz wykonanie nawierzchni na chodnikach – wylicza Mariusz Chałupnik.
Asfalt na Moście Zamkowym w Opolu ma być taki, jaki drogowcy ułożyli na wiadukcie na ul. Struga przy okazji ostatniego remontu. A to również wymaga określonych warunków pogodowych – i nie da się tego zrobić pod namiotami. Z kolei nawierzchnia chodników będzie wykonana ze specjalnej żywicy.
Przejazd? Najpewniej dopiero w styczniu 2026 roku
Kiedy przeprawa będzie przejezdna? Kilka tygodni temu mówiło się, że być może uda się wpuścić kierowców na most jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
Teraz słyszymy, że bardziej prawdopodobny jest styczeń 2026 roku. – Bo nawet, jak wykonawca zrealizuje prace w grudniu, to potem pozostaje kwestia odbiorów – mówi nam urzędnik ratusza w Opolu.
Most Zamkowy w Opolu ma być jednokierunkowy, wraca więc pytanie o wpuszczenie na niego autobusów MZK. Na to się jednak nie zanosi – ponieważ nośność konstrukcji nie uległa zmianie.
Czytaj także: Nowe autobusy elektryczne w Opolu. Takich pojazdów jeszcze u nas nie było
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania









