Zmiana czasu 2022 w nocy z 29 na 30 października
Zmiana czasu na zimowy następuje zwyczajowo w nocy z ostatniej soboty na ostatnią niedzielę października. W tym roku to noc z 29 na 30 października. Tej nocy cofamy zegarki z godz. 3.00 na godz. 2.00. To oznacza, że w najbliższy weekend śpimy o godzinę dłużej.
Tę godzinę trzeba będzie „oddać” wiosną 2023 roku. Wtedy nastąpi zmiana czasu na letni. Dzieje się to w nocy z ostatniej soboty na ostatnią niedzielę marca. W przyszłym roku będzie to noc z 25 na 26 marca. Wtedy zegarki przestawimy z godz. 2.00 na 3.00 i będziemy spać o godzinę krócej.
Zmiana czasu – skąd się wzięła
Zmianę czasu zaczęto wprowadzać na początku XX wieku. Miała służyć oszczędzaniu energii i dostosowaniu czasu do cyklu dnia osób pracujących. Z czasem doszły też względy bezpieczeństwa komunikacyjnego.
W Polsce zmiana czasu wprowadzana jest regularnie od 1977 roku. Do tego czasu były okresy, gdy czas zmieniano i gdy go nie zmieniano. Pierwsza zmiana czasu miała miejsce w 1919 roku, a potem w latach 1946-1949 i 1957-1964.
Zmiana czasu. Zegarmistrz z Opola: „Trzeba ją zlikwidować”
Zmiana czasu potrafi też komplikować życie. Szczególnie pasażerom kolei. Podczas zmiany czasu na zimowy pociągi musza się zatrzymywać na godzinę. Z kolei przy przejściu na czas letni wszystkie łapią godzinne opóźnienie.
– Przede wszystkim problemem jest skołowanie ludzi. Są tacy, co bardzo źle te zmiany znoszą – mówi Norbert Labusga, zegarmistrz z Opola prowadzący zakład przy ul. Krakowskiej.
– Z powodu zmiany czasu przychodzi do mnie sporo osób, aby przestawiać im zegarki. To głównie osoby starsze, które nie zawsze radzą sobie z zegarkami elektronicznymi. To drobna rzecz, za którą nie biorę pieniędzy. Ale potrafi być uciążliwa – przyznaje.
– Moim zdaniem lepiej byłoby zlikwidować te zmiany czasu. One nie dają wielkich oszczędności, a powodują zamieszanie – stwierdza zegarmistrz z Opola.
Inicjatywa taka była procedowana na poziomie Komisji Europejskiej. Projekt w tej sprawie nie doczekał się jeszcze finalizacji.