Weegree AZS dzięki tej wygranej umocnił się na siódmej pozycji w tabeli 1 ligi z 35 „oczkami” na koncie. Wciąż jednak przedstawiciele naszej ekipy muszą oglądać się za siebie w kontekście walki o play off. Jakże ważny jest więc fakt, iż tydzień temu u siebie ograli Miasto Szkła Krosno.
Inauguracyjna odsłona pojedynku miała dość specyficzny przebieg. Podopieczni Roberta Skibniewskiego bowiem całkiem nieźle weszli w mecz i po „trójce” Adama Kaczmarzyka było 14:8 dla nich… Po czym do końca tej kwarty, przez ponad cztery i pół minuty, zdobyli już tylko punkt. Rywale natomiast odpowiedzieli 15!
W drugiej partii przyjezdni po trafieniu z dystansu Damiana Pielocha nawet powiększyli dystans (26:17). Na szczęście opolanie nie pozwolili się im zbytnio rozpędzić. Dzięki czemu do przerwy przegrywali tylko 39:41. Spora w tym zasługa świetnego finiszu, gdy „zza łuku” trafił Hubert Pabian, a zaraz potem udanie pod kosz wszedł Michał Kroczak.
Po zmianie stron gracze Weegree AZS jeszcze lepiej zaczęli. Najpierw bowiem z dystansu znowu udanie spróbował Pabian, zaraz potem trzy osobiste wykorzystał Kaczmarzyk, po czym niebawem dodał jeszcze „trójkę”. Rywale długo nie byli w stanie odpowiedzieć. Z kolei gdy już się przebudzili to miejscowi cały czas byli krok, dwa z przodu.
Niemniej przedstawiciele Kotwicy nie odpuszczali. I gdy po czterech minutach czwartej kwarty zniwelowali straty do stanu 63:60 zanosiło się na emocje do końca. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Ekipa z Opolszczyzny stopniowo, ale sukcesywnie budowała dystans i ostatecznie triumfowała bardzo pewnie.
Weegree AZS Politechnika Opolska – Kotwica Kołobrzeg 85:69 (15:23, 24:18, 22:12, 24:16)
Weegree AZS PO: Kaczmarzyk 26, Kobel 17, Pabian 14, Mielczarek 9, Kroczak 8, Białachowski 6, Kapuściński 2, Skiba 2, Kowalczyk 1, Jodłowski, Ratajczak.