Strzelanina w Kielczy. Mundurowi ranili 31-latka biegającego z siekierą
Strzelanina w Kielczy miała miejsce w środę 2 sierpnia. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, jakie około godz. 9.00 otrzymał dyżurny komendy powiatowej w Strzelcach Opolskich.
– Wynikało z niego, że po posesjach w Kielczy biega 31-letni agresywny mężczyzna z siekierą – mówi Maria Popanda ze strzeleckiej policji.
Gdy na miejscu pojawił się patrol, z terenu jednej z posesji wyszedł mężczyzna z siekierą. Ruszył w ich kierunku. Maria Popanda wskazuje, że mundurowi wezwali go, aby się zatrzymał i odrzucił siekierę. Bez reakcji.
– Wobec tego policjanci użyli gazu wobec mężczyzny. Jednak i to działanie nie przyniosło skutku. Wtedy funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze – relacjonuje Maria Popanda.
I te działania nie zatrzymały mężczyzny z siekierą. Cały czas szedł w stronę mundurowych.
– Dlatego funkcjonariusze oddali strzały w jego kierunku. 31-latek został postrzelony w nogę – opisuje policjantka.
Do rannego mężczyzny wezwano ratowników medycznych. Przyleciał śmigłowiec LPR oraz przyjechała karetka. Ostatecznie to ten drugi pojazd zabrał go do szpitala w Opolu.
Maria Popanda informuje, że w Kielczy nadal trwają czynności kryminalnych prowadzone pod nadzorem prokuratora. Na tę chwilę wiadomo, że postrzelony mężczyzna, to 31-letni mieszkaniec województwa śląskiego, który od jakiegoś czasu przebywał na terenie powiatu strzeleckiego.
Czytaj także: Przewoziła 18 imigrantów z Syrii. Uciekała przed policjantami z Krapkowic