Wydarzenie przy ulicy Torowej w Opolu ma charakter pikniku rodzinnego. Wolontariusze już po raz 5. zorganizowali wspólne powitanie wiosny. Około południa parking przed wejściem do schroniska zaczął się zapełniać. Pomiędzy boksami z psami i kotami widać było spory ruch.
Cel jest zawsze taki sam. – Wiele osób nie wie, jak wygląda nasze schronisko i że w ogóle działa. Niestety, ludzie nadal porzucają psy. Jako miejskie schronisko zwierzęta przyjmujemy z Opola. Wiosną rodzi się sporo kotów. W ciepłe miesiące dokarmiają je właściciele ogródków działkowych. A jesienią te koty masowo trafiają do nas – mówi Dorota Skupińska, kierowniczka schroniska.
Apeluje, by sterylizować zwierzęta. Po to, aby zapobiec takiemu rozmnażaniu się.
Schronisko w Opolu poszukuje wolontariuszy
Podczas dnia otwartego schroniska można było także wymienić karmę na fanty, lub podarować coś od siebie dla potrzebujących psów i kotów. Chętne osoby mogły też w towarzystwie wolontariusza wyprowadzić wybranego psa na spacer.
– Warto zwrócić tu uwagę, że te psy żyją w innych warunkach niż nasze domowe pupile. Nie mogą jeść taniej karmy z marketu, dlatego apelujemy do osób, które chcą pomagać, by przyniosły pełnowartościową karmę, bogatą w mięso. Wolontariusze najlepiej znają naszych podopiecznych, na spacery z psami jest wielu chętnych – zaznacza Dorota Skupińska.
Obecnie pod opieką schroniska jest 140 kotów i 70 psów. – To ważne wydarzenie również dla nas, bo po takich akcjach często chętnych do wolontariatu przybywa. Robimy wszystko, by zapewnić psom i kotom trochę domowego życia, towarzystwa. Na co dzień nie sposób wyprowadzić każdego podopiecznego na spacer, wygłaskać. Te zwierzęta są po przejściach, często nieufne wobec ludzi. Dziś uświadamiamy też, że to bardzo wdzięczne stworzenia, ale decyzja o adopcji musi być przemyślana – mówi jedna z wolontariuszek.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Opolu przyjmuje dary przez cały rok. Pracownicy i wolontariusze apelują, by w podarkach nie znajdowały się materace, dywany, ubrania, pierze czy dziecięce zabawki. Śmiało można za to przynosić koce, ręczniki i prześcieradła. Mile widziana jest też karma z wyższej półki dla psów i kotów, smakołyki dla zwierząt czy akcesoria do pielęgnacji.
Drzwi otwarte miejskiego schroniska pozostaną w sobotę do godziny 16.00.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.