Pożar hotelu Tenis w Chrząstowicach. Instruktorzy ewakuowali dzieci z basenu
Do feralnego pożaru w hotelu Tenis w Chrząstowicach doszło w środę 16 listopada około godz. 18.15. Śledczy ustalili, że przyczyną była eksplozja w budynku strzelnicy.
W chwili eksplozji w hotelowym basenie odbywały się zajęcia pływackie dla dzieci. Właściciele szkoły pływackiej zamieścili w sieci relację z tych wydarzeń.
Dwójka instruktorów – Kasia i Rafał – wykazała się spokojem, walecznością i determinacją. Dzięki temu 10 dzieci biorących udział w zajęciach bezpiecznie opuściło basen.
„Brakuje słów by opisać naszą wdzięczność i wdzięczność rodziców tych dzieci!” – podkreślają.
Rodzice w komentarzach także wyrażają wdzięczność i gratulują instruktorom postawy.
„Panie Rafale i Pani Kasiu nie jestem w stanie wyrazić wdzięczności za to, czego dokonaliście. Daliście przykład bohaterstwa, które nie jest tylko sloganem firmy, ale świadczy o charakterze ludzi, którzy ją tworzą. Jako mama dziecka, które uratowaliście, z całego serca Wam dziękuję” – napisała pani Małgorzata.
Właściciele szkoły pływackiej podkreślają, że dzieci to mali bohaterowie. „Zdajemy sobie sprawę, że był to ogromny stres dla nich, ale wierzymy, że pomimo tej sytuacji basen będzie dla nich nadal miejscem przyjemności i dobrej zabawy!” – stwierdzają.
Ich szkoła miała zajęcia w hotelu Tenis od 2017 roku. Pożar zniszczył tamtejszy basen. „Setki dzieci, które stawiały swoje pierwsze kroki w wodzie! Emocje, które w nas dzisiaj są ciężko opisać!” – przyznają.
Pożar hotelu Tenis w Chrząstowicach. Nie żyją cztery osoby
W pożarze w hotelu Tenis w Chrząstowicach zginęły cztery osoby. Jedna to 42-letni mieszkaniec Opola, wyniesiony przez służby ratunkowe. Był reanimowany na miejscu, ale nie udało się go uratować. Dwie inne osoby, którym udało się uciec ze strzelnicy, pogotowie zabrało do szpitala.
Kolejne trzy ciała – kobiety i dwóch mężczyzn – odkryto kilkanaście godzin później, po ugaszeniu płomieni i sprawdzeniu strzelnicy przez saperów. Ich zwęglone zwłoki znajdowały się w pomieszczeniu magazynowym.
Śledczy uważają, że najprawdopodobniej ofiary próbowały ukryć się tam przed pożarem. Prokuratura ustala, co wybuchło i dlaczego doszło do eksplozji w strzelnicy.