Mecz Odra Opole – Wieczysta Kraków odbył się w niedzielne południe. Rozpoczął się tuż po godz. 12.00, nic więc dziwnego, że rozkręcało się powoli. Aż wreszcie w dziewiątej minucie gry świetną okazję mieli gospodarzy. W dużym zamieszaniu w szesnastce rywali żaden z naszych piłkarzy nie potrafił jednak postawić „kropki nad i”. To był wyraźny sygnał dla gości, którzy z biegiem czasu przejmowali coraz bardziej inicjatywę. Opolanie jednak dobrze się bronili, a swój kunszt parę razy pokazał Mateusz Abramowicz.
Im bliżej końca pierwszej odsłony tym bardziej do głosu znowu zaczęli dochodzić niebiesko-czerwoni. Najpierw niewiele pomylił się Cassio, a wkrótce sprytnie głową uderzył na dalszy słupek Kacper Przybyłko, ale Antoni Mikułko wyciągnął się jak struna i wybił piłkę na róg. Wkrótce z kolei nieco precyzji zabrakło Filipowi Kendzi, a tuż przed przerwą golkiper Wieczystej znowu powstrzymał Przybyłkę. I to się mogło zemścić na miejscowych, bo już doliczonym czasie gry tej odsłony Abramowicz musiał powstrzymywać Mikiego Villara.
Odra Opole – Wieczysta Kraków 2:0
Po zmianie stron krakowianie starali się wrócić do kontroli gry, ale nasi piłkarze ich zaskoczyli. Wyprowadzili świetną kontrę, w pole karne wpadł Tomas Prikryl, ograł jednego z przeciwników i uderzeniem na dalszy słupek nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych. Pięć minut później Czech mógł zadać drugi cios, ale wybiegając sam na sam z Mikułką nie opanował piłki.
Podopieczni Jarosława Skrobacza starali się kontrolować wydarzenia na boisku. I w pewnym momencie (77 minuta) stało się to nawet łatwiejsze, albowiem przedwcześnie z czerwoną kartkę opuścił je Daniel Sandoval. Niebawem Prikryl mógł podwyższyć na 2:0. Ale najpierw został zablokowany, a po chwili zatrzymał go Mikułko. 200 sekund przed końcem regulaminowego czasu gospodarze zupełnie uspokoili grę. Ze skrzydła do środka pognał rezerwowy Szymon Mida i przymierzył przy słupku, a futbolówka zatrzepotała w siatce. Po tym już krakowianie czekali tylko na ostatni gwizdek.
Odra Opole – Wieczysta Kraków 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Prikryl – 59., 2:0 Mida – 86.
Odra: Abramowicz – Spychała, Milos, Cassio (83. Piroch), Kendzia, Kupczyk (66. Mida) – Kobusiński (59. Szrek), Purzycki (59. Tront), Ramos, Prikryl (83. Perez) – Przybyłko.
Żółte kartki: Cassio, Spychała.
Czytaj także: 1/16 finału Pucharu Polski. Odra Opole poznała rywala
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania
