Obwodnica Zawady budzi w lokalnej społeczności ogromne emocje. Jak do tej pory żaden z trzech preferowanych przez opolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wariantów – spośród ośmiu zaproponowanych przez planistów – nie zyskał bowiem pełnej akceptacji mieszkańców.
Na początku tego roku w grze pojawił się też wariant nr 9. Ten zakładał poprowadzenie w kierunku północnym drogi od obwodnicy Opola w rejonie zjazdu do Turawa Park. Droga prowadziłaby przez las i pola. Na wysokości Zawady odbijałaby na zachód i potem pokryć się częściowo z wariantem nr 4. To wariant najbardziej wysunięty na wschód od Zawady, jeden z trzech preferowanych przez drogowców. W praktyce oznaczałoby to konieczność budowy nowego węzła drogowego na wysokości Turawa Park.
Ta propozycja spotkała się z krytyką mieszkańców Opola. Alarmowali, że obwodnica Zawady zrealizowana w tym wariancie przełoży się na zwiększenie natężenia ruchu w rejonie alei Witosa. Wieszczyli, że oznaczać będzie też degradację przyrody oraz że będzie stanowić zagrożenie dla wód podziemnych.
Obwodnica Zawady – nie będzie węzła przy Turawa Park
Wszystko wskazuje jednak na to, że mieszkańcy tej części Opola mogą spać spokojnie. Obwodnica Zawady w wariancie nr 9 nie jest w planach do realizacji.
Na zapytanie w tej kwestii odpowiedział nam Szymon Huptyś, który do niedawna był rzecznikiem resortu infrastruktury (jeszcze za rządu PiS). Wskazał, że wniosek o aneks do programu budowy obwodnicy wpłynął do ministerstwa na początku maja.
„Proponowany w nim zakres rzeczowy obejmował budowę nowego przebiegu drogi krajowej z obwodnicą Zawady i znacząco odbiegał od zakładanego zakresu obejmującego rozbudowę istniejącej drogi ze stosunkowo niewielkim obejściem miejscowości” – informuje.
Szymon Huptyś przypomniał, że rządowe programy budowy nowych dróg i obwodnic nie zakładają powstania „nowego przebiegu DK45 na odcinku Opole – Zawada czy obwodnicy Zawady w ciągu tej drogi”. Dodaje, że wspomniane programy nie obejmują inwestycji zakładających spore zmiany w przebiegu dróg krajowych.
Na koniec były rzecznik resortu infrastruktury wylicza, dlaczego powstanie węzła na obwodnicy Opola przy Turawa Park do tej pory nie doczekało się pozytywnego rozpatrzenia. Na liście powodów mamy „dotychczasowy brak wypracowania społecznie akceptowalnego wariantu inwestycji, istotny wzrost nakładów finansowych niezbędnych do jej realizacji, a także brak zaangażowania inwestycyjnego w obszarze układu dróg krajowych na północy miasta po stronie władz Opola (…)”.
Ratusz: To nie nasz teren
Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza, nie kryje zaskoczenia argumentem o „braku zaangażowania inwestycyjnego” Opola.
– Resort nie kontaktował się nami ws. współfinansowania tej inwestycji – stwierdza.
– Trudno, żebyśmy partycypowali w kosztach jej budowy. Przypomnę, że całość obwodnicy Zawady, wraz z ewentualnym węzłem, znajdowałaby się poza granicami Opola – zauważa Adam Leszczyński.
Po czym dodaje: – Jako miasto i tak zapewne ponieślibyśmy koszty budowy dróg dojazdowych do węzła od strony Opola.

A co z obwodnicą Zawady? Agata Andruszewska, rzeczniczka GDDKiA w Opolu, informuje, że do tej pory nie ma decyzji który z trzech preferowanych wariantów przebiegu trasy – nr 3, nr 4 bądź nr 8 – będzie wybrany do realizacji.
– Przed nami kolejny etap prac, którym będzie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe. W jego ramach będą także spotkania z mieszkańcami – zapowiada.
Czytaj także: Niebezpieczne skrzyżowanie na trasie Opole – Krapkowice zmieni swój kształt
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.