Ilu Niemców w Polsce i w województwie opolskim
Ilu Niemców mieszka w Polsce, a ile w województwie opolskim? Wedle ostatnich danych ze spisu wynika, że w naszym regionie mieszka obecnie 41,6 procent wszystkich Niemców w Polsce. 19,4 proc. Niemców zamieszkuje województwo śląskie, 6,2 proc. dolnośląskie, 4,9 proc. pomorskie, a 4,4 wielkopolskie.
Zaskoczeniem może być fakt, że deklaracje przynależności do niemieckiej identyfikacji narodowej pojawiły się we wszystkich polskich województwach. Co więcej, tylko w jednym z nich – podlaskim – Niemców było mniej niż tysiąc. A konkretnie 915 osób.
Ogólnopolski wynik mniejszości niemieckiej w stosunku do spisu z 2011 roku niemal się nie zmienił. Wtedy niemieckość deklarowało 148 238 obywateli RP. To o około 4 tysiące mniej, niż 10 lat temu.
Wynik woj. opolskiego pod tym względem wypada gorzej. W 2011 roku przynależność do narodowości niemieckiej w naszym regionie wskazało 78 157 osób. W ostatnim spisie – 59 911. To o blisko 20 tys. osób mniej!
Ilu Niemców w Polsce? Mniej niż Ślązaków
Zwycięzcami spisu wśród mniejszości narodowych i etnicznych mogą się czuć Ślązacy. Mimo, że formalnie nie są oni w Polsce mniejszością etniczną. Przynależność do śląskości zadeklarowało 596 244 ankietowanych. Z tego dla 236 588 osób była to pierwsza deklaracja, a dla 359 636 druga. W woj. opolskim identyfikację śląską wybrało 60 049 osób.
Mniejszość niemiecka jest drugą co do liczebności w kraju. Za nią sytuują się Ukraińcy (82 440) i Białorusini (56 607). Zwraca uwagę, iż w porównaniu do spisu powszechnego z 2011 roku ubyło ponad ćwierć miliona Ślązaków. Wówczas przynależność do śląskości deklarowało 846 719 osób. Wspomnianych blisko 600 tys. Ślązaków to woda na młyn dla tych, którzy w kampanii parlamentarnej walczą o poprawę ich sytuacji. Ostatnio znów odżyła dyskusja w tym względzie.
Dodajmy, że aż 216 342 ankietowanych zadeklarowało, iż używa w jakiejś postaci języka niemieckiego w domu. Najwięcej na Opolszczyźnie – 34 489. Ale niewiele mniej w było ich w woj. śląskim – 32 024. Kolejne na liście są:
- woj. dolnośląskie – 23 536,
- woj. wielkopolskie – 16 210,
- woj. pomorskie – 15 013.

Lider MN o wynikach spisu: Są zaskakujące
– Jestem daleki od kontestowania wyników spisu. Zwłaszcza, że utrzymanie niemal w całości ogólnej liczby członków MN w skali kraju możemy uważać za sukces – mówi Rafał Bartek, przewodniczącego TSKN i VdG.
– Ale jednocześnie niektóre liczby spisowe dziwią. W kwietniu podawano, że Niemców jest 132 tys. Zastanawiam się, skąd nam przybyło 12 tys. osób, skoro GUS deklaruje, że 100 procent ankietowanych przepytano. Największe wątpliwości wśród mniejszości narodowych budzi wynik Karaimów. Według spisu jest ich ponad 3300. To o wiele więcej niż w rzeczywistości, co podkreślają sami liderzy tej mniejszości – wskazuje.
Rafał Bartek zauważa, że w skali kraju Niemców prawie nie ubyło. Za to w regionie jest ich mniej o niemal 20 tysięcy.
– Zastanawiam się, skąd tylu Niemców we wszystkich regionach? Wszystkiego migracje wewnętrzne chyba nie tłumaczą. Słabszy niż 10 lat temu wynik w regionie jest z jednej strony odbiciem polityki prowadzonej wobec mniejszości niemieckiej i będącej jej wynikiem atmosfery wokół niemieckości. Deklaracja niemieckości w tej sytuacji wymagała pewnej odwagi. Łatwiej było się określić regionalnie, co pomogło w deklarowaniu śląskości – przekonuje.
Rafał Bartek zaznacza, że obie tożsamości – śląska i niemiecka – są złożone.
– Borykamy się też z brakiem powszechnej znajomości języka wśród członków mniejszości. Trudno deklarować niemieckość bez biegłości języka i głębokiego zanurzenia w kulturze. Ale jednocześnie cieszy o ponad 100 procent wyższa niż dziesięć lat temu jest liczba osób przyznających się do używania niemieckiego. To pokazuje, że wielu ludzi ma świadomość jego wartości. Co stoi w sprzeczności z polityką państwa, które dostęp do nauki niemieckiego ogranicza – stwierdza.
Czytaj także: Wiceszef MSZ przegrał proces w Opolu, zarzucił sądowi cenzurę. „To nie koniec sprawy”