Do tej pory w PiS była blisko setka pełnomocników. W większości byli przyporządkowaniu do terenów pokrywających się z okręgami w wyborach do Senatu. W województwie opolskim mieliśmy troje pełnomocników. Na zachodzie województwa była to poseł Katarzyna Czochara. W okręgu obejmującym Opole i powiat opolski pełnomocnikiem był wojewoda Sławomir Kłosowski. Zaś na wschodzie regionu rolę tę pełniła była już posłanka Violetta Porowska.
Od pewnego czasu w partii było jednak słychać, że centrala PiS planuje powrót do poprzedniego stanu: jednego pełnomocnika partii na województwo. Działacze podkreślali, że najpewniej będzie to poseł Katarzyna Czochara. Powód? W tej kadencji to jedyna przedstawicielka opolskiego PiS w parlamencie. Byłby to też dla niej powrót do sterów partii w regionie. Kierowała nią bowiem przez ponad dwa lata, od końcówki 2016 do początku 2019 roku.
Województwo opolskie bez pełnomocnika PiS
W poniedziałek PAP poinformowała, że centrala PiS wyznaczyła nowych pełnomocników. Przemysław Czarnek, który do tej pory był „opiekunem” woj. opolskiego, objął tę rolę w swoim mateczniku, czyli w województwie lubelskim. W szeregu innych regionów Nowogrodzka postawiła na działaczy młodszego pokolenia.
I tylko województwo opolskie zostało bez pełnomocnika PiS.
– To spore zaskoczenie. Wiele osób myślało, że ta rola przypadnie jednak Katarzynie Czocharze – słyszymy w partii.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy rozdzierają szaty z tego. Nie jest bowiem tajemnicą, że pani poseł ma w opolskim PiS zagorzałych przeciwników.
– Nie bez powodu. Ludzie do tej pory pamiętają, jak kierowała kiedyś partią. Była konfliktowa. I taka jest do tej pory – mówi nam anonimowo jeden z polityków PiS.
– Angażuje się w zatargi w powiatach, zamiast je wygaszać. Sama też wznieca nowe wojenki. Podczas wyborów nie grała zespołowo, tylko zwalczała koleżanki i kolegów z listy. I w końcu Nowogrodzka pokazała jej żółtą kartkę. To pokazuje, jakie notowania ma pani poseł – uważa nasz rozmówca.
Marcin Ociepa opolskim pełnomocnikiem PiS? „O ile wstąpi do partii”
W opolskim PiS zastanawiają się kto wobec tego może być pełnomocnikiem regionalnym.
– Na pewno nie ktoś spoza partii. A więc nie Marcin Ociepa czy Janusz Kowalski. Bo gdyby tak się stało, to mielibyśmy tu bunt. Struktury mają dość sytuacji, że przedstawiciele „przystawek” wchodzą do Sejmu ich kosztem. Przypominam, na cztery wywalczone mandaty z naszego województwa tylko jeden był dla PiS! Poprzednio z pięciu były dwa. „Przystawki” nie są stratne. A PiS tak! – zaznacza wieloletni działacz partii.
Ale okazuje się, że scenariusz, wedle którego Marcin Ociepa zostanie opolskim pełnomocnikiem PiS nie jest taki nieprawdopodobny. W kuluarach słyszymy bowiem, że jakiś czas temu były wiceminister obrony narodowej oraz lider stowarzyszenia OdNowa otrzymał od Jarosława Kaczyńskiego propozycję wstąpienia do PiS.
– W wyborach do Sejmu Marcin Ocieka uzyskał ponad 40 tys. głosów. Nieznacznie tylko ustąpił Pawłowi Kukizowi, liderowi listy. Jego wynik zrobił na Nowogrodzkiej bardzo dobre wrażenie. Poza tym już wcześniej dał się poznać jako człowiek, który potrafi pracować u podstaw. I nie wzbudza tak skrajnych reakcji, jak Janusz Kowalski – mówi polityk PiS.
– Jeśli więc Marcin Ociepa wstąpi do partii, to będzie miał otwartą drogę do tego, aby zostać pełnomocnikiem. Ale skoro nie ogłoszono tego w poniedziałek, to znaczy, że rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim w ten sprawie nadal trwają – stwierdza nasz rozmówca.
Zwróciliśmy się do Katarzyny Czochary i Marcina Ociepy z prośbą o odniesienie do sytuacji. Do czasu publikacji materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.