ROZGRYWKI 2 LIGI W HALI
W przypadku tej pierwszej dyscypliny triumfowały bowiem wszystkie trzy drużyny, z czego dwie żeńskie. Szczególnie zaimponować mogły przedstawicielki Chrobrego Głuchołazy, które rozbiły u siebie Basket Kłodzko 81:23 (25:4, 9:15, 31:0, 16:4), a warto zwrócić uwagę, iż w trzeciej kwarcie nie pozwoliły rywalkom choćby raz trafić do celu. Druga rzecz to fakt, że aż sześć z nich przekroczyło barierę 10 „oczek”, a najwięcej zdobyły Monika Opiatowska (14) i Bianka Michalak (12).
Bardzo dobrze zaprezentowały się także ich koleżanki ze Stali Brzeg, choć wygrały znacznie niżej, niemniej pokonały na wyjeździe RKK AZS Racibórz 55:53 (15:11, 11:17, 14:9, 15:16), a najskuteczniejsze u nich były Monika Morgiel (11) i Aleksandra Błasiak (10). Tym samym obie nasze ekipy przewodzą stawce podgrupy I strefy śląskiej. Brzeżanki w sześciu meczach zdobyły 10 punktów, team znad granicy polsko-czeskiej dziewięć w pięciu grach.
Na trzecim miejscu w grupie D (10 meczów, 18 pkt) wciąż są natomiast koszykarze Pogoni Prudnik, którzy po początkowych problemach pewnie pokonali Gimbasket Wrocław 92:70 (20:21, 27:18, 23:15, 22:16). W gronie miejscowych najskuteczniejsi byli Maciej Garwol (25) i Stanfred Sanny (16).
Porażki nie zaznali także futsaliści, choć akurat tutaj mamy „tylko” dwie drużyny. W „meczu na szczycie” ASG Stanley Brzeg ograł bowiem FC Pyskowice 6-4 i awansował na pierwszą lokatę (10 pkt, 32-8). W tym wypadku gospodarzy do triumfu poprowadzili Jose Pepo i Michał Grochowski, którzy zdobyli po dwa gole, natomiast po jednym dodali Paweł Synowiec i Jakub Krej.
Z kolei gracze Bongo Niemodlin po bardzo wyrównanym boju zremisowali u siebie z AZS-em AWF Wrocław 4-4. Dwie bramki zdobył dla nich Szymon Pietras, a po jednej Mateusz Suchodolski i Arkadiusz Gibała. Teraz niemodlinianie są na czwartej pozycji w stawce (7 pkt, 23-25),
50 procent normy za to pod siatką i to zarówno u panów jak i pań. W tym pierwszym przypadku ZAKSA Strzelce Opolskie ograła pewnie u siebie Hetman Włoszczowa 3:0 (25:16, 25:20, 25:11), natomiast Start Namysłów nie sprostał roli gospodarza ulegając Volleyowi Jelcz-Laskowice 0:3 (12:25, 22:25, 26:28). Tym samym strzelczanie (19 pkt, w setach 20:10) wciąż są na trzeciej lokacie w stawce grupy III, natomiast czerwono-czarni (2 pkt, 4:23) na 11 czyli przedostatniej.
Na dwóch przeciwległych biegunach są także panie. W Nysie siatkarki NTSK PANS Komunalnik ograły Chełmiec Wałbrzych 3:1 (26:24, 25:17, 20:25, 25:23) i są już wiceliderkami zestawienia nr 3 (16 pkt, 18:9). Rezerwy Uni Opole natomiast poległy u siebie AZS-owi AWF Wrocław 1:3 (25:15, 15:25, 15:25, 18:25) i wciąż są na ostatnim miejscu bez zdobyczy punktowej w tabeli, aczkolwiek przynajmniej wygrały pierwszego seta w sezonie.
Słabo poszło za to piłkarzom ręcznym (panie z KS Dąbrowa pauzowały). Bardziej boli porażka ASPR-u Zawadzkie w Lublinie z AZS-em UMCS 26:31, bo do przerwy goście prowadzili 17:11, ale po zmianie stron jednak zmarnowali i taką przewagę. Na nic zdało się więc po pięć goli Adama Wacławczyka i Michała Krygowskiego. Tym samym team z powiatu strzeleckiego wciąż jest 10 w liczącej 11 ekip grupie D (5 pkt, 203:251).
Natomiast na 9 lokatę przy 14 drużynach strefy B spadł Olimp Grodków (11 pkt, 230:259). Wpływ na to miała również najnowsza porażka w Poznaniu z Grunwaldem 25:35 (13:20), mimo aż dziewięciu trafień Macieja Maciejewskiego, który był jednak osamotniony w ofensywie.