Na ten moment bowiem podopieczni Łukasza Ganowicza mają na koncie 23 punkty. To o trzy mniej od lidera czyli rezerw Śląska Wrocław, które ograli na wyjeździe 3-1 (pełna tabela TUTAJ).
Szacunek biało-niebieskim w związku z tak efektowną wygraną należy się tym większy, iż rozbili rywala, który także jest w czołówce. W dodatku musieli radzić sobie bez swojego najlepszego strzelca Dawida Wojtyry, który musiał za żółte kartki.
Wynik otworzył Konrad Janicki w 11. minucie gry. Ten sam zawodnik kwadrans później skompletował dublet. Jak się jednak wkrótce okazało nie był to jedyny tego typu wyczyn przedstawiciele kluczborczan. Gola do szatni zdobył bowiem Patryk Tuszyński skutecznie egzekwując rzut karny. I ten sam zawodnik otworzył strzelanie po zmianie stron. To również nie był koniec „podwójnych strzelców”. Niebawem w ślady obu panów poszedł bowiem Kacper Ćwielong. I pogrom jeleniogórzan stał się faktem i wybrzmiał jeszcze dobitniej.
MKS Kluczbork – Karkonosze Jelenia Góra 6-0 (3-0)
Bramki: 1-0 Janicki – 11., 2-0 Janicki – 25., 3-0 Tuszyński – 45. (karny), 4-0 Tuszyński – 56., 5-0 Ćwielong – 66., 6-0 Ćwielong – 75.
MKS: Sapielak – Napora, Lechowicz, Grolik, Nowak (55. Maj), Wiszniowski, Neison (72. Zawada, 85. Prochota), Lewandowski, Janicki, Bębenek (55. Ćwielong), Tuszyński (72. Sluga).
Żółte kartki: Nowak, Sluga.
Czytaj także: U piłkarek w 3. lidze porażki Polonii, ULKS-u i Unii