Kawiarnia Coffeemoment w Opolu działała przy ul. Książąt Opolskich, blisko opolskiego rynku. Choć nie była to jej pierwsza lokalizacja. Wcześniej lokal funkcjonował przy równoległej ulicy Koraszewskiego w miejscu, gdzie teraz jest cukiernia i kawiarnia Pyszne Historie.
„Dziękujemy wszystkim którzy byli z nami przez te lata” – podkreślają właściciele Coffeemoment w Opolu. W podsumowaniu przypominają, że na przestrzeni 15 lat zaparzyli mnóstwo latte i espresso oraz stworzyli sporą liczbę połączeń sąsiedzkich, przyjacielskich i małżeńskich.

Na tym nie koniec. Przez lata kawiarnia ta była też miejscem międzypokoleniowych i międzykulturowych spotkań. Była to też jedna z baz miejskiego aktywizmu. Na Facebooku prowadzący Coffeemoment przypominają, że ostatnie lata były dla nich latami działalności na rzecz:
- walki o klimat i zachowania resztek dzikiej przyrody,
- demokratycznej przyszłości bez PiSu i Konfederacji,
- wolnej Ukrainy,
- Opola wolnego od smogu, populizmu, hedonizmu i teorii spiskowych.
„Ta walka nadal trwa, a w cieniu jej lokalnych i globalnych wyzwań prowadzenie zrównoważonego biznesu opartego na aromacie kawy, nie jest już dłużej możliwe” – stwierdzają.
„To trudne pożegnanie, ale wierzymy, że więzi oraz milion świetnych wspomnień, które wypracowaliśmy, są trwałe i ważniejsze niż cokolwiek innego na świecie. Do zobaczenia na drodze, gdzie nadal będziemy troszczyć się o siebie, nasze miasto, kraj i planetę” – kwitują prowadzący Coffeemoment w Opolu.
Koniec Coffeemoment w Opolu po 15 latach. Klienci smutni i zaskoczeni
Duszą lokalu była Ola Czarnecka, miejska aktywistka. I to głównie pod jej adresem płyną wyrazy żalu i niedowierzania.
„I to jest strasznie smutne! Cudowne miejsce i cudowni ludzie! Trzymajcie się tam ciepło… Mimo wszystko!” – napisał Marcin Oparski.
„Olu jesteś wyjątkową osobą i dlatego to miejsce było tak inne, zawsze otwarte na odmienność i różnorodność. Wielka szkoda, że ten etap w życiu naszego miasta się kończy” – stwierdza Agnieszka Wierzba.

„Olu dziękuję Ci za najlepszą osobowość pełną otwartości do każdego. Za aromatyczną kawę, za pomoc tym którzy pomocy potrzebowali. Wierzę cicho w to, że jednak to nie koniec Waszej drogi, a dopiero jej aktywizacyjny początek” – napisała Kamila Śmietańska.
Nie brak też zwykłych podziękowań.
Coffeemoment w Opolu kończy działalność po 15 latach. I jest to kolejny lokal w ostatnim czasie znikający z mapy miasta. W ostatnich tygodniach działalność zakończyły pizzeria Peperoni i restauracja Karafka oraz pub Stara Poczta. Z końcem grudnia zamknięta została też rodzinna księgarnia Suplement.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.