Gwardia przegrała wysoko w Opolu
Taka porażka podopiecznych Bartosza Jureckiego boli tym bardziej, że pozostali na dziewiątym miejscu w zestawieniu Orlen Superligi (pełna tabela TUTAJ). W związku z czym dalej są poza strefa play off.
Niemniej warto zauważyć, że gospodarze całkiem nieźle zaczęli. Wszak po siedmiu minutach prowadzili 4:3. W ciągu następnego identycznego okresu nie rzucili jednak żadnego gola, a stracili aż pięć. Wtedy jeszcze na chwilkę zerwali się do walki. Trafili dwukrotnie z rzędu i po kwadransie gry przegrywali „tylko” 6:8. To jednak wszystko na co było ich stać. Do końca tej odsłony na parkiecie rządzili już przyjezdni. I po świetnych finiszu schodzili na przerwę przy wyniku 19:10 dla nich!
Po zmianie stron przez dziewięć minut mieliśmy bój na zasadzie gola za gol. Potem jednak znowu przyjezdni podkręcili tempo. W takim samym czasie zdobyli osiem bramek, stracili jedną i przy ich prowadzeniu 33:17 stało się jasne, że bez pogromu się nie objedzie. Na finiszu znowu oglądaliśmy trafienie za trafienie i pod względem różnicy goli niewiele się już zmieniło.
Corotop Gwardia Opole – Barlinek Industria Kielce 24:40 (10:19)
Gwardia: Ałaj, Malcher – Sosna 5, Jandryca 4, Jankowski 3, Milewski 3, Kawka 2, Widomski 2, Wojdan 2, Monczka 1, Wandzel 1, Hryniewicz, Koc, Łangowski, Stempin.
Czytaj także: Mnóstwo emocji w meczu koszykarzy z Opola, ale i pozytywne zakończenie