Pierwsza z tych ekip uległa w Krakowie Wandzie 0-3, a rywalki już po pół godzinie gry miały na koncie dwa trafienia dzięki czemu kontrolowały przebieg wydarzeń. Tak czy inaczej team z ziemi prudnickiej wciąż jest ostatni w stawce grupy południowej (3 pkt, gole 5-28).
Zespół z Głogówka w tym spotkaniu zagrał w składzie: Woźniak (46. Giercuszkiewicz), Benroth (70. Rospleszcz), Globisz (46. Leszczyńska), Gogolin (90. Puzio), Holovina, Da Costa, Juchno, Kuczek, Małolepsza, Sobkowicz, Wrzeciono.
Poziom niżej punkt w „domowym” starciu z Górnikiem Zabrze wywalczyły futbolistki Plonu, aczkolwiek bardziej straciły dwa. Po trafieniu Pauliny Golli z 41 minuty gry prowadziły bowiem jeszcze w doliczonym czasie. Niestety wówczas rywalki doprowadziły do remisu.
W starciu tym Plon prezentował się następująco: Juretko – Brol, Golla, Jaklowska, Małycha, Nagoda (89. Gołąbek), Nowak (50. Wrazidło), Piontek, Sopala, Sypniewska, Wnuk (60. Stenchły).
Natomiast Unia Opole długo dzielnie się trzymała na boisku faworyzowanej ekipy Mitechu Żywiec, ale po przerwie rywalki pokazały swoją wyższość i zwyciężyły 3-0. Podopiecznym Tomasza Minkiewicza grało się tym trudniej, że kończyły mecz w „dziesiątkę” po czerwonej kartce dla Alici Begi.
Skład Unii wyglądał z kolei tak: Szczepańska – Bega, O. Baron, Kubacka, J. Baron, Trembecka (46. Bystrowska), Studnicka (56. Szewior), Warzycha, Herzog, Nowaczek, Szeląg (46. Ludwińska).
Tymczasem opolanki spadły na szóste miejsce w stawce grupy III (10 pkt, gole 14-20), z kolei Plon dalej jest 10 (4 „oczka”, 16-34).