Podopieczni Dariusza Lubczyńskiego fatalnie bowiem weszli w te zawody. Nie minęło wszak pięć minut, a już przegrywali 0-2. Najpierw bowiem niefortunnie interweniował Roc Molins, kierując piłkę do swojej bramki. Z kolei niebawem dystans powiększył Kacper Konopacki. Gospodarze nie poddawali się jednak i na przełomie pierwszej i drugiej połowy doprowadzili do wyrównania. A pisząc ściślej uczynił to Felipe Deyvisson. Z czego raz, tuż przed przerwą, wykorzystał rzut karny. Rywale też jednak nie dawali za wygraną i niespełna kwadrans później znowu wyszli na prowadzenia. Tym razem za sprawą Jakuba Molickiego. Na szczęście Tygrysy zareagowały błyskawicznie i na 3-3 trafił Brayan Parra. Później już, mimo szans obu ekip nie uległ zmianie.
W związku z czym nasi futsaliści po 20 z 30 kolejek wciąż zajmują siódme miejsce w tabeli. Na ten moment uzbierali 31 punktów i mają ich o 10 więcej od dziewiątej w stawce Legii Warszawa (pełna tabela TUTAJ).
Dreman Exlabesa Opole-Komprachcice – GI Malepszy Arth Soft Leszno 3-3 (1-2)
Bramki: 0-1 Molins – 2. (samobójcza), 0-2 Konopacki 5., 1-2 Deyvisson – 19. (karny), 2-2 Deyvisson – 22., 2-3 Molicki – 34., 3-3 Parra – 35.
Czytaj także: Opolszczyzna gospodarzem Mistrzostw Polski Księży w Halowej Piłce Nożnej