Przypomnijmy, iż Dariusz Lubczyński przejął stery po Tonim Correderze, którego klub pożegnał dzień wcześniej. Pisaliśmy o tym choćby TUTAJ. I nowa miotła zadziałała tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę, że wcześniejsze trzy mecze – łącznie z Pucharem Polski – w tym roku opolanie przegrali.
Tym razem jego nowi podopieczni nie mieli większych problemów. Czemu się jednak dziwić, skoro rywale przed tym spotkanie spadli na ostatnie miejsce w stawce, podczas gdy oni są na szóstej lokacie (pełna tabela TUTAJ).
Dreman gromi w Warszawie
W środowy wieczór nasi futsaliśc potrzebowali jednak sporo czasu aby się rozkręcić. Co prawda tuż przed półmetkiem inauguracyjnej odsłony wynik otworzył Marek Bugański, ale potem nic już nie chciało wpaść do sieci. O wszystkim jednak przesądziły wydarzenia na przełomie pierwszej i drugiej połowy.
Wówczas to goście na przestrzeni dwóch minut zdobyli trzy gole! Najpierw trafieniem do szatni popisał się Sebastian Szadurski, a tuż po zmianie stron dublet skompletował Pablo Gonzalez. Tym samym przyjezdni mogli już w pełni kontrolować sytuację. Niemniej nie spuszczali z tonu, a później dystans powiększyli jeszcze Rok Molins i w samej końcówce Mateusz Kosowski.
AZS UW Darkomp Wilanów Warszawa – Dreman Exlabesa Opole-Komprachcice 0-6 (0-2)
Bramki: 0-1 Bugański – 9., 0-2 Szadurski – 20., 0-3 Gonzalez – 21., 0-4 Gonzalez – 22., 0-5 Molins – 33., 0-6 Kosowski – 39.
Dreman Exlabesa: Burduja, Lach – Bugański, Blank, Deyvisson, Gonzalez, Janczak, Kaczka, Kosowski, Matlęga, Molins, Mrowiec, Pautiak, Szadurski.