Gospodarze zresztą kapitalnie weszli w to spotkanie. Nie minęło bowiem pięć minut, a już z goli cieszyli się trzykrotnie. Wszak na przestrzeni 100 sekund dwie bramki zdobył Marek Bugański, a jedną dodał nowo pozyskany Mateusz Mrowiec. Po tych wydarzeniach miejscowi już tak nie forsowali tempa, niemniej mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. Nie udało się to im, za co zostali nieco skarceni. Albowiem straty zniwelował, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, Ruben Camargo, a i potem goście próbowali pójść za ciosem.
Po zmianie stron mecz bardzo się wyrównał. Na szczęście zapędy rywala do złapania kontaktu w pewnym momencie stonował Brayan Parra Toloza. A niebawem w jego ślady poszli Felipe Deyvisson i Roc Molins. W każdym z tych przypadków gole były przedniej urody. I co ciekawe żadna z ekip nie zamierzała zwalniać tempa, okazji na bramki znowu było sporo, ale padła już tylko jedna kiedy to dublet skompletował Camargo i nieco zmniejszył rozmiary porażki akademików.
Kolejny mecz nasi futsaliści rozegrają dopiero za trzy tygodnie (zobacz terminarz)
Dreman Exlabesa Opole-Komprachcice – AZS UW Darkomp Wilanów 6-2 (3-1)
Bramki: 1-0 Bugański – 3., 2-0 Bugański – 4., 3-0 Mrowiec – 5., 3-1 Camargo – 17., 4-1 Toloza – 26., 5-1 Deyvisson – 30., 6-1 Molins – 32., 6-2 Camargo – 35.
Czytaj także: Futsalowe Tygrysy konsekwentnie trzymają się planu