Najlepiej z tego kwartetu spisał się w Erywaniu ten najbardziej doświadczony. Arkadiusz Michalski, o którym tu mowa zajął bowiem szóste miejsce w najsilniejszej kategorii wagowej +109 kg. Startujący po raz pierwszy w tej wadze opolanin uzyskał w dwuboju wynik 387 kg (170 kg+217 kg). Co ciekawe w grupie do 109 kg, w której startował przez ostatnie lata, taki rezultat dałby mu srebro!
Na ósmym miejscu finiszował właśnie w tej kategorii jego kolega klubowy Marcin Izdebski, który w dwuboju osiągnął wynik 351 kg (165 kg + 186 kg). W tej samej grupie wagowej startował trzeci z Budowlanych. Jarosław Samoraj zaliczył w rwaniu dwa podejścia 167 kg i 171 kg. W trzecim, przy ciężarze 174 kg, doznał poważnej kontuzji prawej ręki i nie mógł już dalej rywalizować. Szkoda tym bardziej, że był wówczas na piątej pozycji, a zważywszy na fakt, że podrzut jest jego mocną stroną, to przy zaliczeniu tylko 209 kg miałby w dwuboju 380 kg i brązowy medal…
Najwcześniej z wszystkich opolan wystartował Marek Komorowski. On rywalizował w kategorii do 67 kg. W niej to zajął ósmą lokatę z rezultatem 278 kg. W rwaniu zanotował wynik 123 kg, ale znacznie lepiej poszło mu w podrzucie, gdzie zaliczył aż 155 kg. Dzięki czemu pobił nie tylko swój rekord życiowy, ale i rekord Polski.