Akcja banerowa na skrzyżowaniu ulic Grudzickiej i Wschodniej rozpoczęła się kilka dni temu. Wielkie płachty wiszą na płocie jednej z posesji. Mają związek z wyborami samorządowymi, ale nie zachęcają do głosowania na któregokolwiek z kandydatów. Zwracają natomiast uwagę na remont ulicy Wschodniej. A konkretnie pilną potrzebę jego wykonania.
„Ulica Wschodnia w Opolu jest synonimem Postapokalipsy i wstydu Ratusza”; „Witaj w dzielnicy zapomnianej przez Prezydenta Miasta Opola”; „Nie chcemy być obywatelami drugiej kategorii”; „Wszyscy mieszkańcy są równi, jeśli nie mieszkają w Kolonii Gosławickiej”; „Polityku Wszelkiej Opcji, zanim zdecydujesz się powiesić baner w tej dzielnicy, zastanów się co dla niej zrobiłeś” – to tylko część z napisów na banerach.
Akcja banerowa w Opolu. „Podział miasta na części A i B”
Ustaliliśmy, że akcja banerowa przy ulicy Wschodniej w Opolu to inicjatywa Tomasza Juchkiewicza, dyrektora w firmie Ikonos.
– Jakiś czas temu rozbudowałem zakład o trzy tysiące metrów kwadratowych. Tylko z tego tytułu odprowadzam do kasy miasta o 100 tys. zł podatku więcej, niż do tej pory. I mam poczucie, że te pieniądze służą tworzeniu dogodnych warunków firmom w strefie ekonomicznej w rejonie ulicy Północnej. Ratusz zupełnie zapomniał, że w tej części miasta także są spore i istotne zakłady – mówi.
Tomasz Juchkiewicz wylicza firmy Braas, Selt, Zott, Aluprof i Hart. – Większość mieści się przy ulicy Wschodniej. Do pozostałych dojazd prowadzi tą drogą. A jej stan jest tragiczny. Kontrahenci odwiedzając naszą siedzibę pytają, dlaczego miasto o nas nie dba. Potencjalni pracownicy potrafią rezygnować, bo obawiają się uszkodzenia swoich samochodów podczas dojazdów do pracy – opowiada.
Dyrektor w firmie Ikonos przyznaje, że akcja banerowa przy ulicy Wschodniej w Opolu to krzyk rozpaczy mieszkańców Kolonii Gosławickiej.
– Tato wybudował tu dom w latach 80. Można odnieść wrażenie, że od wtedy jej stan się nie zmienił. Sam zaś czuję, że władze miasta podzieliły je na dwie części. Dbają o część A, gdzie są obwodnica i stadion oraz dogodne warunki dla przedsiębiorców. My zaś tkwimy w zapomnianej i zaniedbanej części B – stwierdza Tomasz Juchkiewicz.
Ratusz: Jest plan remontu ulicy Wschodniej
Wybraliśmy się na ulicę Wschodnią, wokół której toczy się akcja banerowa w Opolu. Są miejsca, gdzie stan nawierzchni jest tak zły, że kierowcy zjeżdżają na przeciwny pas ruchu, byle ominąć dziury i nierówności.
– Mamy okres przedwyborczy i niektórzy mieszkańcy chcą w tym czasie zwrócić uwagę na ważne dla nich sprawy. To sytuacja w pełni zrozumiała – mówi Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza.
– Natomiast niezrozumiałe jest twierdzenie, że „Kolonia Gosławicka to dzielnica zapomniana przez miasto”. Gdyby tak było, to w ostatnich latach nie wybudowano by m.in. dróg rowerowych w ciągu ulicy Tysiąclecia. Nie byłoby remontów wielu dróg będących dojazdami do posesji. Nie byłoby wymiany oświetlenia ulicznego – wylicza.
Adam Leszczyński zaznacza, że nawet ulica Wschodnia przeszła częściowy remont. Przy czym należy pamiętać, że owemu remontowi towarzyszyło wykonanie specjalnego oznakowania poziomego. W jego myśl ten, kto jadąc niewyremontowanym pasem uszkodzi sobie auto, ten nie może dochodzić odszkodowania od Miejskiego Zarządu Dróg.
Adam Leszczyński przekonuje, że MZD planuje kolejne remonty na ulicy Wschodniej. – Mamy nawet dokumentację. Mogliśmy to zrobić już wcześniej ale należy podkreślić, że kilka lat temu Urząd Marszałkowski odebrał, bez żadnego uzasadnienia, 50 mln zł dotacji, z której miałby być sfinansowany remont ulicy Wschodniej, ale też Strzeleckiej. Zamiast tego pieniądze trafiły na budowę kładki w Kórnicy. To pokazuje dla kogo mieszkańcy Kolonii Gosławickiej są obywatelami drugiej kategorii – uważa.
Zapytaliśmy o możliwy termin modernizacji ulicy Wschodniej. Czekamy na odpowiedź.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.