17. Opolski Festiwal Skoków
Jeśli chodzi o sam konkurs, to na liście widnieje już parę uznanych nazwisk, szczególnie wśród mężczyzn. Na pierwszy plan wysuwa się jednak Andriej Procenko. Ukrainiec to przecież aktualny brązowy medalista mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Inny bardzo uznany skoczek to Kubańczyk Luis Zayas, triumfator Igrzysk Panamerykańskich 2019. Będzie jeszcze trzech zawodników zagranicznych: dwaj Czesi Jan Stefela i Marek Bahnik oraz Litwin Juozas Baikstys. Ponadto swój udział potwierdził jeden z najlepszych obecnie Polaków Norbert Kobielski.
– Zawodnik z Ukrainy to klasa sama w sobie, jeden z najbardziej utytułowanych skoczków ostatnich lat. Kubańczyk również prezentuje odpowiedni poziom – podkreśla Janusz Trzepizur, pomysłodawca imprezy i jej dyrektor organizacyjny. – Mam też cichą nadzieję, że ich obecność zdopinguje Norberta Kobielskiego. Tym bardziej, że start w Opolu będzie też szansą na uzyskanie minimum na mistrzostwa świata. Tak, czy inaczej, w męskim konkursie liczymy na wynik w okolicach 230 cm.
U pań natomiast najlepszym wynikiem legitymuje się Maria Zhodzik z Podlasia Białystok. Oficjalną listę uczestników i uczestników można znaleźć TUTAJ.
OFS sprzyja rekordom
Warto w tym miejscu odnotować, iż w przeszłości gwiazdami OFS byli Mutaz Barshim (mistrz olimpijski z Tokio 2020 oraz wicemistrz z Rio de Janeiro 2016 i z Londynu 2012), który startował i wygrywał tutaj w latach 2013, 2016 i 2017 oraz Iwan Uchow (mistrz olimpijski z z Londynu 2012), który w Opolu był najlepszy w 2010 i 2012. Do tego Jaroslav Baba, Iva Strakova, Edgar Rivera, Sylwester Bednarek, Kamila Lićwinko, Justyna Kasprzycka, Karolina Gronau czy Urszula Gardzielewska.
Jednak nie tylko dzięki temu zawody mają już swoją renomę i tradycję. Wszak w latach 2011-12 uznawano je najlepszym mityngiem roku w rankingu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Ponadto to właśnie tutaj bardzo często padają rekordy. Aż trzykrotnie bowiem to właśnie w Opolu, w ostatnich latach, notowano najlepsze na świecie rezultaty w sezonie. Wspomniany Barshim w 2016 roku skoczył 240 cm (to jednocześnie od tego momentu również rekord stadionu), natomiast cztery lata wcześniej Uchow uzyskał 237 cm, a w 2010 osiągnął wynik o 1 cm gorszy. To właśnie w stolicy naszego regionu Kamila Stepaniuk 9 czerwca 2013 roku pobiła blisko 30-letni rekord Polski kobiet należący do Danuty Bułkowskiej i skoczyła 199 cm.
Dodatkowe atrakcje
Zresztą, gwiazd nie brakuje także wśród gości specjalnych. Co ciekawe tym przypadku, nie zawsze są to fachowcy w skoku wzwyż jak Jacek Wszoła i Urszula Kielan czy o tyczce, czyli rzecz jasna Władysław Kozakiewcz. W tym roku nie zabraknie również przedstawicieli innych konkurencji „królowej sportu” na czele z chodziarzem Dawidem Tomalą, płotkarką Lucyną Langer-Kałek, czy specjalistkami od biegów średniodystansowych Anną Brzezińską i Barbarą Bieganowską-Zając. Obecni będą także sportowcy spoza lekkoatletyki, chodzi tu o duet: sztangista Bartłomiej Bonk i żużlowiec Wojciech Załuski.
W tym roku poza tradycyjnymi konkursami kobiet (od godz. 16) i mężczyzn (godz. 18.15), program zawodów obejmuje także rywalizację obu płci w kategoriach wiekowych U18 i U20.
Atrakcją imprezy będzie też niezwykły konkurs Mały Olimpijczyk, promujący sport wśród najmłodszych. A to wszystko w niezwykle swobodnej, familijnej atmosferze, gdzie liczą się nie tylko wielkie sportowe emocje.
– Będziemy się bawić od rana do wieczora – zachęca Władysław Kozakiewicz. – W zawodach głównych nie zabraknie wielu świetnych skoczków. I kto wie, może któryś z nich pobije w końcu rekord Barshima.
Czytaj także: Stypendia sportowe marszałka rozdane. Otrzymało je ponad 160 sportowców.



