Piłkarki Rolnika pokonały Podgórze Kraków 3-1 i to na wyjeździe. Dzięki tej wygranej wydostały się wreszcie ze strefy spadkowej. W dodatku kosztem swoich ostatnich rywalek. Elementarny zatem przykład pojedynku o „przysłowiowe sześć punków”. Tych podopieczne Arkadiusza Fludra mają teraz dziewięć i są na 10. lokacie w grupie południowej. Tuż „nad kreską”.
– Wykonujemy bardzo solidną pracę na treningach. Jesteśmy skupieni na każdym kolejnym meczu. Wyznaczamy sobie cele i powoli je realizujemy. Dla nas każde spotkanie jest bardzo ważne i każdy punkt może okazać się na kluczowy w kontekście utrzymania – zauważa szkoleniowiec ekipy z Opolszczyzny.
Co do samego meczu to, tak jak tydzień temu, nasze piłkarki wyszły na prowadzenie na półmetku inauguracyjnej odsłony. Wtedy to wynik otworzyła Ilona Kujawska. Tym razem uczyniła to Martyna Małolepsza. Na naszą kapitan także przyszedł jednak czas, z tymże osiem minut później. Do przerwy więc przyjezdne prowadziły 2-0.
Kwadrans po zmianie stron krakowianki nieco odrobiły straty, w czym pomogły im Rolniczki. Pechowe zagranie Dominiki Wrzeciono sprawiło bowiem, iż jej koleżanka klubowa Anna Giercuszkiewicz musiała wyjmować piłkę z siatki. Team z Ziemi Prudnickiej dalej jednak grał swoje i został za to nagrodzony. Kolejny kwadrans później dublet skompletowała bowiem Małolepsza i tym samym praktycznie „zgasiła” emocje.
– Z przebiegu meczu byliśmy lepszym zespołem i poparliśmy to zdobytymi bramkami – nie kryje Fluder, aczkolwiek zaznacza, że teraz przed jego ekipą kolejny przeciwnik i to z góry tabeli, mianowicie rezerwy UJ Kraków. – Już szykujemy się mentalnie i fizycznie na ciężkie spotkanie. Konsekwentnie chcemy zdobywać punkty i powalczyć o utrzymanie. Czy Nam się to uda ? Czas pokażę. Natomiast zrobimy co w naszej mocy by tak się stało.
Warto zaznaczyć, iż piłkarki Rolnika pokonały Podgórze w składzie: Giercuszkiewicz – Poremba (46. Kuczek), Juchno, Puzio (87. Leszczyńska), Wrzeciono, Mielczarek, Gogolin, Da Costa, Kujawska, Sobkowicz, Małolepsza.