Oferty w trzecim przetargu znów za wysokie
Poszukiwania firmy, która zmieni oblicze placu przed dworcem w Opolu, trwają od czerwca tego roku. Wtedy ogłoszono pierwszy przetarg na to zadanie. Zgłosiły się trzy firmy. Rozpiętość ofert wyniosła od 13,5 do 15 mln zł. Tymczasem w kasie miasta na tę inwestycję zaplanowano nieco ponad 9 mln zł. Urzędnicy unieważnili przetarg.
Drugi konkurs ratusz ogłosił na początku września. Tym razem rozpiętość ofert wyniosła 13,2-13,7 mln zł. Na tej podstawie urząd unieważnił i ten konkurs, a krótko potem ogłosił trzeci konkurs.
Koperty z ofertami otwarto w środę 19 października. Wpłynęły cztery zgłoszenia. Najtańszą propozycję przedstawiła firma Best Opebel z Opola – ponad 12,4 mln zł. Najdroższą: Remdom z Dąbrowy Górniczej – prawie 13,3 mln zł.
Pula pieniędzy na zadanie nie uległa zmianie. To nadal 9 mln zł. Jak wskazuje Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza, na razie nie ma decyzji odnośnie tego, czy przetarg unieważnić, czy dołożyć pieniędzy do inwestycji.
– Trwa analiza ofert pod kątem formalnym. Warto przy tym zauważyć, że obecnie najtańsza propozycja jest o blisko milion złotych niższa, niż miało to miejsce przy poprzednim przetargu – mówi.
To ma być nowa wizytówka Opola
Obecnie sporą część placu przed dworcem zajmują pozostałości rozebranej drogi. Przy okazji budowy parkingu wielopoziomowego w miejscu dworca PKS zlikwidowano bowiem dotychczasowe połączenie ul. Armii Krajowej z 1 Maja. Powstało nowe, na wysokości skrzyżowania ul. 1 Maja z Kołłątaja.
Plan zakłada, że ta przestrzeń stanie się wizytówką Opola. – Ma tam powstać skwer z drzewami o średnicy pnia 50 cm. Nie zabraknie krzewów i bylin dopełniających park. Będzie też plac zabaw wyposażony w trampoliny. Inwestycję można nazwać parkiem kieszonkowym w centrum miasta – opisywał jakiś czas temu Adam Leszczyński.
Niestety, wiele wskazuje na to, że realizacja zadania będzie też oznaczać wycinkę drzew stojących tam obecnie. Ratusz przekonuje, że ekspertyzy wykazały, iż ich stan jest zły.